Ostatnie tygodnie w klubie ze Struga 63 to istny rollercoaster emocjonalny. Po świetnym początku wydawało się, że Zieloni mogą okazać się czarnym koniem bieżącego sezonu PKO Bank Polski Ekstraklasy. Rzeczywistość szybko zweryfikowała jednak optymistów. Radomianie nie wygrali żadnego z pięciu kolejnych meczów począwszy od 8 sierpnia i bolesnej porażki z Koroną Kielce, a niechlubną serię udało im się przerwać dopiero pod koniec września. Wówczas okazali się lepsi od Piasta Gliwice, zwyciężając 1:0 przy własnej publiczności.
Tydzień później zremisowali 2:2 z Motorem Lublin, a gdy w kolejnym meczu ligowym przy Struga wygrali 3:1 z Zagłębiem Lubin, kibice mieli nadzieje, że wszystko wraca na odpowiednie tory. Ich radość nie trwała jednak długo. W ostatni piątek Radomiak zaliczył bowiem kolejną wpadkę. Przegrał po zaciętym boju z Widzewem Łódź 2:3. Najgorsze przyszło jednak kilka dni później. Według informacji przekazanych przez Staszewskiego w zespole ma dochodzić do napięć na linii zawodnicy - trener.
"Dzieje się w Radomiaku. Między piłkarzami a trenerem Joao Henriquesem są coraz większe napięcia, wczoraj z treningu zszedł wściekły Maurides. Z tego co słyszę, niedługo może wrócić temat zatrudnienia w Radomiu byłego trenera Legii Warszawa, Goncalo Feio" - napisał dziennikarz w poście na portalu X (dawniej Twitter).















Napisz komentarz
Komentarze