Relacja LIVE z tego pojedynku można przeczytać – TUTAJ.
Zdjęcia z meczu można zobaczyć - TUTAJ.
W tak ekstremalnych warunkach ciężko było mówić o efektownym graniu. Zawodnicy mocno odczuwali warunki atmosferyczne i technicznych akcji było jak na lekarstwo, choć okazji do strzelenia bramek nie brakowało. Na początku spotkania przeważającą stroną byli goście, którzy dłużej utrzymywali się przy piłce, ale na poważnie nie zdołali zagrozić bramce strzeżonej przez Huberta Gostomskiego. Młody golkiper Radomiaka tylko raz był zmuszony do cięższej interwencji, w której poradził sobie bez zarzutu. Natomiast „Zieloni” skupili się na destrukcji, ale w końcówce również mili swoje szanse, których nie wykorzystali.
W drugiej połowie obraz gry diametralnie uległ zmianie. Radomiak przejął inicjatywę i praktycznie nie wypuszczał gości ze swojej połowy. Akcji po stronie gospodarzy nie brakowało, ale żadna z prób Leandro, Mazana, Bemby czy Świdzikowskiego nie znalazła drogi do bramki. Co prawda piłka 65. minucie wpadał do siatki, ale arbiter dopatrzył się wcześniej przewinienia jednego z radomskich graczy. Po tym na boisku wybuchała mała awantura, za którą sędzia pokazał aż cztery żółte kartki. Jednak im bliżej końca tym arbiter popełniał więcej szkolnych błędów. W 81. minucie fatalny błąd popełnił Adrian Lis. Bramkarz Warty złapał piłkę poza polem karnym. Za takie zagrania powinien dostać czerwoną kartkę, ale sędzia ukarał go tylko żółtym kartonikiem. Za identyczne przewinienie w meczu ze Zniczem Pruszków boisko opuścił bramkarz Radomiaka Filip Adamczyk. W ostatnich minutach niedzielnego spotkania „Zieloni” mieli jeszcze swoją szansę, ale piłki meczowej nie wykorzystał Leandro Rossi. Brazylijczyk znalazł się oko w oko z golkiperem Warty, ale nie potrafił minąć bramkarza z Poznania. Po tym błędzie snajpera Radomiaka spotkanie zakończyło się remisem 0:0.
Po tym remisie Radomiak spadł na trzecie miejsce w tabeli. Nowym liderem zestawienia został GKS Jastrzębie. Kolejne spotkanie radomianie rozegrają za tydzień, kiedy to na wyjeździe zmierzą się z Wisłą Puławy.
Radomiak Radom – Warta Poznań 0:0
Radomiak: Gostomski – Jakubik, Klabnik, Świdzikowski, Hodowany, Filipowicz (Wolak 74’), Bemba, Colina (Rolinc 74’), Mazan (Cupriak 64’), Brągiel, Rossi
Warta: Lis – Dejewski, Kieliba, Fiedosewicz, Przybyła, Szynka (Kalupa 55’), Jasiński, Marciniak, Kita (Spławski 71’), Cierpka, Wypych















Napisz komentarz
Komentarze