Radomianki przystąpiły do tego spotkania bez swojej podstawowej atakującej, Moniki Gałkowskiej, która z powodu urazu nie zagrała już w poprzednim meczu z Volleyem Wrocław.
Radomka mecz w Łodzi rozpoczęła z pozycji lidera Tauron Ligi i w pierwszym secie udowodniła, że nieprzypadkowo zajmuje tę lokatę. Zawodniczki Jakuba Głuszaka imponowały skutecznością w ataku – skończyły 17 z 24 piłek, co dało znakomitą skuteczność na poziomie 71 procent. Świetnie spisywały się w tym elemencie Weronika Szlagowska i Julie Lengweiler, które skończyły po sześć ataków. Podopieczne Jakuba Głuszaka dołożyły do tego dobre przyjęcie i zagrywkę. Efekt był piorunujący, bo Radomka pierwszego seta wygrała bardzo wysoko, do 17.
Tej świetnej dyspozycji podopieczne Jakuba Głuszaka nie podtrzymały jednak w odsłonie numer dwa. Skuteczność radomianek na skrzydłach zdecydowanie spadła. ŁKS szybko wypracował sobie przewagę (8:4), a potem ją utrzymywał kontrolując przebieg gry. Po ataku Regine Bidias było już 18:11. Radomianki nie były w stanie odwrócić losów seta i przegrały do 20.
Radomka w trzecim secie odbudowała dobrą dyspozycję. Nie na tyle, aby wygrać partię tak wyraźnie jak w odsłonie otwarcia, ale wystarczająco do tego, aby objąć ponownie prowadzenie w meczu. Choć początkowo w tym fragmencie spotkania to ŁKS prowadził nawet różnicą czterech "oczek" (12:8). Kilka chwil później asowa zagrywka Kornelii Garity dała remis 16:16. W końcówce podopieczne Głuszaka przechyliły szalę zwycięstwa na swoją korzyść wygrywając do 23 po asie serwisowym Lengweiler.
Wydawało się, że przyjezdne pójdą za ciosem, bo czwartego seta zaczęły od prowadzenia 4:1. Za chwilę jednak było już... 9:5 dla ŁKS-u. Dominacja gospodyń w tej części spotkania nie podlegała dyskusji. Łodzianki wygrały do 16, doprowadzając do tie-breaka.
W tie-breaku emocji nie zabrakło. Początkowo trwała wymiana ciosów, ale potem radomski zespół wypracował przewagę (6:8), której już do końca meczu nie oddał! Po ataku Lengweiler było 11:14 i Radomka miała piłki meczowe. Finalnie zwyciężyła do 12, a decydujący punkt zdobyła Szlagowska.
Radomka zanotowała trzecie zwycięstwo w sezonie 2025/26 Tauron Ligi i dalej plasuje się na pierwszej pozycji w rozgrywkach z dorobkiem ośmiu "oczek".
ŁKS Commercecon Łódź - Moya Radomka Radom 2:3 (17:25, 25:20, 23:25, 25:16, 12:15)
ŁKS: Gajer 4, Hryszczuk 11, Brambilla 17, Bidias 25, Obiała 11, Stefanik 10, Pawłowska (libero) oraz Szczyrba, Fayad 1, Kowalczyk.
Radomka: Petrenko 5, Szumera 11, Lengweiler 24, Szlagowska 19, Piotrowska 10, Garita 8, Niemcewa (libero) oraz Mołczanowa, Plaga 1, Żylińska, Marszałkowicz, Dąbrowska.
Sędziowie: Marcin Myszkowski i Mirosław Beń.
MVP: Julie Lengweiler (Radomka).
















Napisz komentarz
Komentarze