Radomski zespół w tym spotkaniu był oparty głównie na zawodnikach testowanych. Broń przegrała wysoko, bo aż 0:5 z beniaminkiem pierwszej ligi, Pogonią Grodzisk Mazowiecki. Do przerwy było 0:1, a worek z bramkami rozwiązał się w drugiej połowie, kiedy to rywale zdobyli cztery gole.
– Mieliśmy trudne i wymagające zadanie. Pierwszy sparing po tygodniu przygotowań i z przeciwnikiem, który za dwa tygodnie zacznie grę sezon w pierwszej lidze. Przez to w tym sparingu dużo musieliśmy pracować w obronie. W pierwszych 45 minutach wyglądało to dobrze, byliśmy blisko siebie, graliśmy zespołowo. W drugiej połowie było już gorzej, bramek padło więcej. Przed nami jeszcze długi proces, aby dojść do optymalnej dyspozycji. Testowani zawodnicy mieli ciężkie zadanie, bo musieli się wspiąć nie na poziom trzeciej ligi, ale o dwie klasy wyżej. Po dzisiejszym sparingu nie jesteśmy w stanie podjąć decyzji odnośnie sprawdzanych zawodników. Potrzebujemy jeszcze czasu i na pewno sparing KSZO powinien nam dać więcej odpowiedzi – powiedział po meczu dla bronradom.pl trener Maciej Jarosz.
Następny sparing radomska ekipa rozegra w sobotę 12 lipca w Ostrowcu Świętokrzyskim z tamtejszym KSZO.















Napisz komentarz
Komentarze