Radomianie nie byli faworytami tego pojedynku, gdyż ich rywale znajdowali się na piątym miejscu w tabeli z czteropunktową stratą do lidera. HydroTruck swojej szansy mógł upatrywać w tym, że Kotwica swoje przegrane spotkania w tym sezonie rozgrywała właśnie na wyjeździe. Po pierwszej kwarcie przyjezdni nie okazywali słabości wygrywając 26:21. Do przerwy drużyna z Kołobrzegu zdążyła jeszcze powiększyć przewagę do dziewięciu "oczek" (44:35).
Tuż po wznowieniu gry gospodarze ruszyli do odrabiania strat. Po pierwszych 10 minutach niwelowanie przewagi gości szło opornie, ponieważ koszykarze Roberta Witki "urwali" Kotwicy zaledwie trzy punkty. Kluczowa okazała się ostatnia kwarta, w której bardzo dobrze zaprezentował HydroTruck, który najpierw doprowadził do remisu, a następnie wyszedł na prowadzenie wygrywając cały mecz 78:74. Dla radomian był to bardzo istotny triumf. Obecnie zespół z Radomia zajmuje dziewiątą lokatę w tabeli zrównując się tym samym z ósmym w stawce GKS-em Tychy. Obie drużyny zgromadziły po 37 punktów.
Kolejne ligowe starcie HydroTruck Radom rozegra 11 lutego (niedziela) na wyjeździe z Polonią Warszawa. Początek spotkania o godz. 16.
HydroTruck Radom - Sensation Kotwica Port Morski Kołobrzeg 78:74 (21:26, 14:18, 17:14, 26:16)
HydroTruck: Williams 23, Zalewski 15, Laihonen 13, Krzych 10, Ciechociński 8, Wall 5, Sadowski 4, Sowa, Dawdo.
Kotwica: Motylewski 20, Dzierżak 17, Nelson 11, Wydra 9, Pieloch 8, Ziółkowski 7, Długosz 2, Walda.















Napisz komentarz
Komentarze