Dawida Abramowicza zabrakło podczas pierwszego treningu Radomiaka. W kuluarach mówiono, że obrońcą interesują się klubu z Ekstraklasy. Chętnych do pozyskania lewego obrońcy było kilku, ale najprecyzyjniejszym w tym względzie okazała się Wisła.
To właśnie zespół „Białej Gwiazdy” pozyskał Abramowicza, który w Radomiaku miał ważny kontrakt na kolejny sezon.
Abramowicz należał do jednych z filarów drużyny. Nie tylko popisywał się atomowymi wręcz wrzutami piłki z autu, ale i zdobywał gole i notował asysty. Abramowicz wpisał się na listę strzelców w wygranych przez radomian meczach z: Sandecją Nowy Sącz, Chojniczanką Chojnice i Miedzią Legnica.















Napisz komentarz
Komentarze