Na co dzień zimowe przygotowania piłkarzy czwartoligowego SKS Oskar Przysucha wyglądają podobnie jak w większości klubów na tym poziomie rozgrywkowym – po pracy lub szkole zawodnicy meldują się na wieczornych treningach na Orliku w Brudnowie, a kontakt z pełnowymiarowym boiskiem ogranicza się głównie do meczów sparingowych na sztucznej nawierzchni. Od 31 stycznia do 7 lutego ten schemat zostanie jednak całkowicie przełamany, bo drużyna zamieni lokalne obiekty na naturalne murawy w Turcji.
Bazą zespołu będzie nowoczesny ośrodek sportowo‑treningowy Aska Lara Resort & SPA, oferujący naturalne boiska, zaplecze regeneracyjne, siłownię oraz baseny, co dla czwartoligowego klubu w Polsce zimą jest standardem praktycznie nieosiągalnym. Sztab szkoleniowy przygotował intensywny plan pracy – w trakcie tygodniowego zgrupowania zaplanowano 10 jednostek treningowych, a każdy dzień będzie oparty na stałym rytmie zajęć o godzinie 11:00 i 17:00, z naciskiem na technikę, taktykę, motorykę i odpowiednią regenerację.
Plan sportowy uzupełniają mecze sparingowe. 3 lutego Oskar ma rozegrać pierwszy sparing, najprawdopodobniej z drużyną z mołdawskiej Ekstraklasy, a 6 lutego wstępnie ustalono spotkanie z CSM Unirea Alba Iulia, liderem rumuńskiej III ligi. W związku z wyjazdem skorygowano też harmonogram gier kontrolnych w kraju – sparing z Neptunem Końskie, pierwotnie planowany na 31 stycznia, odbędzie się 28 stycznia.
Jak podkreślają w klubie, wyjazd do Turcji to efekt połączenia wsparcia sponsorów, zaangażowania zawodników i odpowiedzialnego planowania finansowego. Część środków na obóz piłkarze zebrali we własnym zakresie, niewielka część pochodzi z budżetu klubowego, a istotną rolę odegrali lokalni przedsiębiorcy, z którymi kontakt nawiązał jeden z zawodników pełniący funkcję koordynatora wyjazdu. Władze klubu zaznaczają przy tym, że żaden z samorządów nie sfinansował w całości zgrupowania, a projekt jest przede wszystkim wynikiem pracy i determinacji całej drużyny.














Napisz komentarz
Komentarze