Nowe obszary chronione powstają w ramach ogłoszonej przez Lasy Państwowe inicjatywy utworzenia 100 rezerwatów przyrody dla uczczenia jubileuszu 100-lecia powstania Lasów Państwowych. Tym samym liczba wszystkich rezerwatów na terenie województwa mazowieckiego wzrośnie do 196. - Nadleśnictwo Przysucha straci przez różne pomysły ministerstwa około 500 hektarów powierzchni. To samo tyczy się Nadleśnictwa Skarżysko - tam ok. 800 hektarów będzie objęte tym programem. Radom szczęśliwie straci tylko 50 hektarów, a Kozienice ok. 35 - mówi Marcin Dąbrowski, przewodniczący Nowej Nadziei w regionie radomskim.
Jak informują członkowie ugrupowania, na wydzielonym terenie leśnicy nie będą mogli prowadzić żadnych prac, dodatkowo nie będą tam mogli wchodzić ludzie. To może powodować straty w leśnictwie, a także niebezpieczeństwo dla gospodarstw rolnych, znajdujących się w pobliżu rezerwatów. Dodają, że ich lokalizacja jest nieprzemyślana. - Przyjeżdża sobie aktywista do lasu, patrzy, aha, podoba mi się ten kompleks i tworzony jest tam rezerwat - tłumaczy Marcin Gawin, członek Nowej Nadziei.
Zdaniem przedstawicieli radomskiej Konfederacji, utworzenie nowych rezerwatów spowoduje też pogorszenie sytuacji finansowej niektórych samorządów, a także trudności w dalszym funkcjonowaniu dla firm z branży drzewnej. Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych w odpowiedzi na interpelację posła Grzegorza Płaczka z Konfederacji zapewnia, że utworzenie rezerwatów nie będzie wiązało się z redukcją kadry leśników.















Napisz komentarz
Komentarze