Broń w ostatnich siedmiu pojedynkach o punkty zanotowała jedno zwycięstwo, jeden remis i aż pięć porażek. Sytuacja w obozie trenera Dominika Bednarczyka jest daleka od oczekiwań, zwłaszcza że obecna forma klubu z Plant pozostawia wiele do życzenia. Radomianie póki co nad strefą drużyn zagrożonych spadkiem maja osiem oczek przewagi a do końca rozgrywek pozostała taka sama liczba pojedynków. Kto wie czy jednym z najistotniejszych z dotychczasowych nie okaże się mecz w Elblągu. Zawodnicy Broni powalczą właśnie z jedną z trzech drużyn bezpośrednio zagrożonych spadkiem, a więc jest to tzw. mecz, z tych za sześć punktów. Wprawdzie Concordia przed tygodniem uległa w Warszawie innemu outsiderowi 3:4, ale już w pojedynkach domowych, rundy wiosennej pokonała kolejno: Sokoła Ostróda (2:0), Pelikana Łowicz (2:0) i zremisowała z Błonianką Błonie. Mecz Concordii z Bronią rozpocznie się o godz. 17:00, zaś w meczu rundy jesiennej rozegranym na obiekcie MOSiR-u, gospodarze wygrali 4:0.
Także o godz. 17:00 ma rozpocząć się mecz pomiędzy Pilicą a Mławianką. Zarówno jedni, jak i drudzy meczów ostatniej serii miło wspominać nie będą. Zespół prowadzony przez Marcina Sikorskiego uległ 4:1 Świtowi w Nowym Dworze Mazowiecki, a beniaminek sensacyjnie stracił punkty w domowym spotkaniu z Wartą Sieradz. Seria ostatnich niepowodzeń spowodowała, że Mławianka z pozycji lidera spadła na piąte miejsce i do prowadzącego ŁKS-u II Łódź traci cztery punkty. Za to Pilica w tej samej tabeli plasuje się w środku stawki - na 10 miejscu.















Napisz komentarz
Komentarze