Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu Radio Rekord Radom 29 lat z Wami Radio Rekord Radom 29 lat z Wami
sobota, 6 grudnia 2025 04:14
Reklama

Inni płacą, a my nie!

Mimo że posiadanie psa nie świadczy już o statusie społecznym, podatek nadal trzeba płacić. Od 2008 roku gminy mają wolną rękę został on zniesiony, ale gminy mogą wybrać czy go wprowadzić czy nie. Radomianie nie płacą.

Zgodnie z z art. 18a ustawy o podatkach, podatek od posiadania psa jest opcją fakultatywną, z której może skorzystać gmina. To rada gminy decyduje o tym czy dany podatek wprowadzić i w jakiej kwocie. Większość gmin korzysta z tego prawa, dzięki czemu w budżecie każdej z nich pojawia się dodatkowa gotówka.

Wiele gmin w Polsce skorzystało z możliwości i ustanowiło podatek od posiadania psa, Radom z tej opcji nie skorzystał. Od 2008 roku radomianie nie płacą podatku od posiadania psa. Dlaczego? - Nie skorzystaliśmy z tej możliwości, ponieważ nie przynosiło to niewielkie dochody. Zwolnione z podatku od posiadania psa są osoby starsze powyżej 65 roku życia, niepełnosprawne oraz rolnicy. W naszym rejonie jest ok. dwóch tysięcy gospodarstw rolnych. Z tych osób, które były zarejestrowane jako właściciele psów, dużo było zwolnionych od tego podatku. Właśnie dlatego z niego zrezygnowaliśmy - mówi Katarzyna Piechota-Kaim, rzecznik prezydenta miasta.

Ponieważ w Radomiu zniesiono podatek od posiadania psa, nie była prowadzona żadna rejestracja właścicieli czworonogów, ponieważ, jak tłumaczy rzecznik, nie było takiej potrzeby. Rejestracja powróciła w tym roku z chwilą chipowania psów, czyli od 1 marca. Czy wobec tego powróci podatek od posiadania psa? - Nie sądzę, żeby ten podatek wznowiono w Radomiu. Nie ma takiej potrzeby - dodaje Katarzyna Piechota-Kaim.

Taka potrzebę jeszcze w listopadzie ubiegłego roku widzieli jednak radni podczas posiedzenia Komisji Ochrony i Kształtowania środowiska. Pomysł ponownego wprowadzenia podatku od posiadania psa podtrzymuje Kazimierz Woźniak, przewodniczący komisji. - W dalszym ciągu jestem zwolennikiem tego podatku. Środki, które wpłynęłyby z tego tytułu można przeznaczyć na usuwanie skutków zanieczyszczeń w parkach, gdzie wyprowadzane są na spacer psy. A poza tym, coraz częściej widzę, że mieszkańcy sprzątają po swoich pupilach. Pieniądze z podatku można by przeznaczyć choćby na pojemniki z torbami foliowymi lub rękawiczkami. To ułatwiłoby mieszkańcom życie - wyjaśnia radny.

Dzięki chipowaniu psów ustalenie czy właściciel uregulował płatność byłoby proste. Od chwili rozpoczęcia akcji (1 marzec 2012), zaczipowanych zostało 6 tys. 536 psów. - Dużo osób jest zwolnionych z takiego podatku, jeśli on obowiązuje. Ale nawet niewielkie kwoty wspomogłyby miasto - dodaje Kazimierz Woźniak.

Maksymalna stawka opłaty od posiadania psów wynosiła w 2011 r. 110,66 zł, natomiast w 2012 r. wynosi 115,31 zł. Wpływy ogółem z tej opłaty wyniosły w 2011 r. 8,57 mln zł, zaś w 2010 r. 8,54 mln zł.

Podziel się
Oceń

Reklama
ReklamaElmas wędliny
Reklama
ReklamaSalon Oświetleniowy Mirat
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama