
Przed meczem oba zespoły sąsiadowały w tabeli. W sobotę, Broń odniosła pierwsze od sześciu lat zwycięstwo na stadionie MKS-u. Nie był to może porywający pojedynek, ale liczą się trzy zdobyte punkty.
Warto zauważyć, że w wyjściowym składzie ekipy z Plant było aż siedmiu wychowanków klubu. Pierwsza połowa była dość wyrównana. W 16 minucie gospodarze oddali groźny strzał na bramkę Norberta Wnukowskiego, ale piłka nie wpadła do siatki. W 32 minucie goście objęli prowadzenie. Lewą stroną boiska pognał Dominik Leśniewski, podał do Przemysława Nogaja, a ten uderzył nie do obrony.
W przerwie boisko opuścić musiał Mikołaj Skórnicki, który nabawił się kontuzji barku. Zastąpił go 19-letni Bartłomiej Krukowski, który zaliczył udany wystep. W końcowych minutach gry gospodarze rzucili się do ataku, ale nie udało im się zmienić rezultatu i to Broń wyjechała do Radomia bogatsza o trzy punkty.
MKS Kutno - Broń Radom 0:1 (0:1)
Bramka: Nogaj 32'
Broń: Wnukowski - Ankurowski, Skórnicki (Krukowski 46'), Gorczyca, Budziński, Leśniewski (Stefański 88'), Sałek, Lach, Nogaj, Wicik (Modzelewski 81'), Nowosielski














