[gallery id=1296]
- Nie ma nic gorszego, niż wykształcony człowiek bez pracy. Mówię o tym właśnie tutaj, w moim Radomiu, gdzie jest tak wysokie bezrobocie, gdzie ludziom trudno znaleźć pracę, pomimo wykształcenia jakie posiadają. Zapewniam, że rząd zrobi wszystko, aby młodym łatwiej było zdobyć posady dzięki wykształceniu - mówiła Ewa Kopacz podczas inauguracji.
Premier rządu RP obiecała też, że w 2015 roku o 10 procent mają wzrosnąć nakłady z budżetu państwa na naukę, a w 2020 roku będziemy na nią przeznaczać 2 procent Produktu Krajowego Brutto (dziś jest to ok. 0,75 proc. – przyp. red.).
- Naprawdę dostrzegamy potrzebę odpowiedniego finansowania uczelni - stwierdziła premier. – Chcemy też pokazać, że polskie szkoły wyższe uczą na wysokim poziomie, a ich absolwenci radzą sobie świetnie za granicą tam, gdzie są potrzebne wysokie kwalifikacje. Najważniejsze jest teraz, żeby te kompetencje mogli wykorzystywać we własnym kraju. By do tego doszło, musi powstać program rozwoju kompetencji i przede wszystkim pełna współpraca pomiędzy przedsiębiorcami a światem nauki.
Program kompetencji – który ma być realizowany do 2020 roku - ma kosztować 1 miliard 200 milionów złotych. Zakłada on, że uczelnie będą kształcić studentów pod kątem oczekiwań przedsiębiorców. Wprowadzone mają też zostać trzy miesięczne praktyki w zakładach pracy.
Premier zauważyła tu, że nowe zapisy ustawy o szkolnictwie wyższym zakładają np. możliwość tzw. studiów dualnych, podczas których studenci będą mogli studiować i równocześnie zdobywać praktykę w firmie, gdzie później znajdą pracę.














