Zapis relacji LIVE z tego spotkania można znaleźć – TUTAJ.
Po wywalczeniu awansu do Ligi Mistrzów ROSA Radom rozpoczęła zmagania na parkietach Polskiej Ligi Koszykówki. W pierwszym meczu na krajowym „podwórku” radomianie zmierzyli się beniaminkiem rozgrywek zespołem GTK Gliwice. W tym spotkaniu „Smoki” musiały sobie radzić bez przeziębionego Daniela Szymkiewicza. Brak „Szymka” spowodował pewne roszady w wyjściowym składzie. Na rozegraniu zagrał Kevin Punter, a w pierwszej piątce znalazł się Maciej Bojanowski.
W drugiej kwarcie radomianie nie zwalniali tempa. Dobrze w mecz wprowadził się Marcin Piechowicz, który w krótkim czasie zaliczył trzy celne próby z dystansu i zapisał na swoim koncie dziewięć punktów. Dzielnie w budowaniu przewagi wspierali go koledzy i w pewnym momencie ROSA prowadziła już różnicą 18 punktów 41:23. Jednak wtedy o czas poprosił szkoleniowiec gości i w dwóch ostatnich minutach tej kwarty koszykarze z Gliwic nieco zniwelowali straty. Do przerwy ROSA prowadziła 45:31.
W pierwszej połowie radomianie stłamsili rywali. Zdominowali ich twardą grą w obronie i skutecznością w ataku. Co prawda oba zespoły oddały po 34 rzuty z gry, ale ROSA trafiła niemal połowę z nich i zakończyli pierwszą część spotkania ze skutecznością 47,1%. Natomiast goście do kosza trafili tylko 11 razy, co dało im efektywność rzutów na poziomie 32,4%. Dodatkowo „Smoki” dominowały w walce na tablicach, bo w ciągu 20 minut zebrały 29 piłek przy zaledwie 17 udanych zbiórkach gości. W tej części gry najskuteczniejszym zawodnikiem ROSY był Marcin Piechowicz, który zdobył 11 punktów. Dwa „oczka” mniej wywalczył Kevin Punter, a łącznie punktowało ośmiu z dziewięciu zawodników, którzy pojawili się na parkiecie. Punktów nie zdobył tylko Robert Witka.
Na początku trzeciej kwarty ostatni zryw w tym meczu przepuścili koszykarze z Gliwic. Goście zniwelowali straty do 10 „oczek” i mieli nadzieję, że zdołają jeszcze nawiązać walkę z radomskim zespołem. Jednak ROSA błyskawicznie wróciła do gry. Po 10 punktach Puntera i kolejnych „oczkach” Audy radomianie odskoczyli na bezpieczną przewagę. Po trzeciej kwarcie ROSA prowadziła 69:45.
W pierwszych minutach czwartej odsłony mecz dwoma „trójkami” popisał się Kevin Punter. Po tych rzutach radomianie prowadzili już 75:48. Wtedy trener Wojciech Kamiński dał pograć zmiennikom. Na ławce rezerwowych wylądował Punter, Auda i Sokołowski, a na parkiecie oglądaliśmy m.in. Mateusza Szczypińskiego czy debiutującego w PLK Wojciecha Wątrobę. W tak eksperymentalnym składzie radomianie stracili część przewagi, ale i tak bez większych problemów wygrali ten mecz 86:64.
W tym meczu ROSA imponowała skutecznością rzutów z gry. W całym meczu radomianie trafiali 47% rzutów, przy zaledwie 36 procentowej skuteczności gości. Dodatkowo „Smoki” zebrały aż 48 piłek. Indywidualnie najlepszy był Kevin Punter, który zdobył 25 punktów. Z dwucyfrowym rezultatem ten mecz zakończyli jeszcze Patrik Auda (12), Maciej Bojanowski (11), Marcin Piechowicz (11) i Igor Zajcew (11). Blisko double-double był Michał Sokołowski, który zdobył osiem punktów i zebrał dziewięć piłek. „Sokół” na pewno poprawiłby swoje statystyki, ale w czwartej kwarcie nawet na sekundę nie pojawił się na parkiecie.
Teraz przed ROSĄ pierwszy mecz w fazie grupowej koszykarskiej Ligi Mistrzów. Radomianie zmagania w tych elitarnych rozgrywkach rozpoczną już we wtorek, 10 października, kiedy to we własnej hali podejmą rywala z Niemiec. Natomiast na parkiety PLK powrócą za tydzień w wyjazdowym meczu z Anwilem Włocławek.
ROSA Radom – GTK Gliwice 86:64 (19:13, 26:18, 24:14, 17:19)
ROSA: Punter 25, Auda 12, Piechowicz 11, Zajcew 11, Bojanowski 11, Sokołowski 8, Szczypiński 3, Trojan 3, Zegzuła 2, Witka 0, Wątroba 0
GTK: Morgan 17, Williams 12, Palyza 12, Piechowicz 7, Hooker 6, Ratajczak 5, Radwański 3, Skibniewski 2, Jędrzejewski 0, Salamonik 0, Zmarlak 0, Pieloch 0















Napisz komentarz
Komentarze