
Hanna Lis, żona Tomasza Lisa, który został oskarżony jakiś czas temu o nierzetelne dziennikarstwo, również straciła prace jak jej mąż. Postanowiła jednak zrobić coś z własnym życiem, zamiast siedzieć jedynie w domu, oglądać Wspaniałe Stulecie i zajadać się czipsami. Chodzą plotki, że teraz Lisowa zajmie się współtworzeniem i prowadzeniem portalu lifestyle'owego, a także nie wyklucza napisania książki – zgodnie z panującą wśród celebrytek modą, że przecież książkę może wydać każdy. Nie podjęła się tego jednak z prostego powodu: jak sama twierdzi, najpierw musi zająć się sobą, dopiero pracą.
Postanowiła rozpocząć równie modną co literackie uniesienia, dietę pudełkową. I to wyjątkowo restrykcyjną, bo jak się okazuje mającą jedynie 1000 kalorii dziennie. W takim pudełeczku znajdzie przede wszystkim sałatki, owoce, warzywa, jogurty naturalne o niskiej zawartości tłuszczu – a to wszystko za jedyne 400 złotych tygodniowo…
To ja zostanę przy schabowym.















