Na radomskim deptaku, przy dźwiękach tradycyjnej muzyki bawili się radomianie. Zatańczyli ,,na deskach’’, a przygrywały im regionalne kapele prezentujące autentyczny repertuar dawnych weselnych zabaw.
W atmosferze swojskiego wesela zadbano też o tradycyjny poczęstunek. Koło Gospodyń Wiejskich z Rdzowa przygotowało smakowite dania – pierogi, ciasta i lokalne specjały, które cieszyły się ogromnym zainteresowaniem ,,gości weselnych’’, czyli uczestników tego wydarzenia.
Jednym z najbardziej widowiskowych elementów dnia był przejazd weselnego wozu konnego, który z muzykantami i przebranymi uczestnikami przemierzał ulice Radomia.
Oficjalnego powitania i wprowadzenia dokonał Czesław Pióro – współinicjator Radomskiej Szkoły Tradycji, która działa na rzecz zachowania i popularyzowania kultury regionu. Podkreślił wartość tego wydarzenia. – To nie jest tylko muzyka wsi, to muzyka regionu, muzyka Polski. Chcemy dać jej miejsce we współczesnej kulturze. Zauważam, że świadomość tego w Radomiu rośnie. Nie traktujemy już tej muzyki jako czegoś oddzielonego, ale jako równoprawną część naszego dziedzictwa.
Zawieruchy Radomskie 2025 to dowód na to, że tradycja nie musi być zamknięta w muzeum – może żyć, tańczyć, brzmieć i smakować. To święto ludzi, kultury i pamięci o tym, co nasz region ukształtowało.
Zawieruchy Radomskie jeszcze się nie skończyły, a dziś ostatnia szansa, by dołączyć i poczuć siłę radomskiej kultury ludowej. Na niedzielę przewidziano kolejne wydarzenia: zajęcia dla dzieci, wóz konny z grającymi muzykantami oraz koncert Zespołu Nierodzinna Kapela Ostrowskich – w Muszli Koncertowej w Parku Kościuszki.
Napisz komentarz
Komentarze