Pomysłodawcą konsultacji był radny Robert Chrobotowicz z Koalicji Obywatelskiej. Tłumaczył, że robi to na prośbę mieszkańców Radomia, zwłaszcza śródmieścia, którzy skarżą się na nocne hałasy i zakłócanie spokoju. Na dowód przedstawił statystyki interwencji straży miejskiej oraz policji - te z roku na rok rosną. Większość kończy się mandatami.
Radny Chrobotowicz chciałby, żeby w naszym mieście - podobnie jak np. we Wrocławiu, Krakowie czy Zakopanem - obowiązywał nocny zakaz sprzedaży alkoholu. Zanim jednak powstanie projekt uchwały, najpierw Chrobotowicz chciałby poznać opinie mieszkańców. Ci odpowiedzą w konsultacjach na dwa pytania: pierwsze - czy chcą ograniczenia nocnej sprzedaży alkoholu w sklepach i stacjach benzynowych na terenie Radomia, a także w jakich godzinach miałby on obowiązywać.
- Jeżeli miałoby to być systemowo realizowane przez państwo to OK, jeśli tylko przez gminę, to jestem przeciw. To nierówne traktowanie podmiotów gospodarczych. Wprowadzenie prohibicji w naszym mieście będzie skutkowało tym, że zyski pójdą do sąsiednich gmin, bo właściciele sklepów na obrzeżach Radomia i innych samorządów już zacierają ręce - mówił Dariusz Wójcik, radny Rady Miejskiej w Radomiu.
Radna Agnieszka Stolarczyk z PSL-u zwracała uwagę na to, że warto byłoby zająć się również miejscami, w których alkohol jest spożywany nielegalnie. Zwłaszcza, że często w takich miejscach gromadzi się sporo osób w różnym wieku. Radni Kazimierz Woźniak oraz Katarzyna Pastuszka-Chrobotowicz stwierdzili, że pytania powinny mieć formę zamkniętą, a nie otwartą, bo w przypadku podobnych odpowiedzi i oddanych głosów, może wystąpić problem z ostateczną decyzją.
Zmian w projekcie konsultacji jednak nie było, a radni większością głosów wyrazili zgodę na ich przeprowadzenie. Tym samym odbędą się one w dniach 19 maja - 1 czerwca. Ankiety będzie można wypełnić poprzez stronę internetową oraz stacjonarnie.















Napisz komentarz
Komentarze