W sobotnie południe Czarni podejmowali wicelidera tabeli PLS 1. Ligi, MCKiS Jaworzno. Oba zespoły notowały przed tym spotkaniem świetne serie. Radomianie wygrali siedem poprzednich spotkań z rzędu, a przyjezdni pięć. Wiadomo było, że któraś z tych serii na pewno po tym meczu dobiegnie końca.
Partia otwarcia zaczęła się od mocnej wymiany ciosów z obu stron. Dopiero od stanu 10:10 Czarni zaczęli budować przewagę. Radomianie grali stabilnie, a przyjezdni nie wystrzegali się błędów własnych. Po asowej zagrywce Bartłomieja Klutha było już 17:12. Tej przewagi podopieczni Dariusza Daszkiewicza już nie oddali i wygrali do 19.
Druga odsłona miała dość podobny przebieg do pierwszej. Znowu Czarni w podobnym momencie osiągnęli kilka "oczek" przewagi. Po asie serwisowym Serhija Jewstratowa było 16:11. Radomianie dobrze radzili sobie w polu zagrywki - po kolejnym punkcie zdobytym zza dziewiątego metra, tym razem przez Tomasza Kalembkę, było już 19:13. Finalnie Czarni wygrali 25:18.
Choć trzecią odsłonę Czarni rozpoczęli od prowadzenia 3:0 i 4:1, to potem do głosu doszli przyjezdni, którzy szybko odrobili stratę i wyszli na prowadzenie (9:10). Potem trwała wymiana ciosów i dopiero w końcówce gospodarze zyskali dwa punkty przewagi (23:21). Nie oddali jej do końca zwyciężając po ataku Mariusza Schamlewskiego 25:23, a w całym meczu 3:0.
Dla Czarnych to już ósma wygrana z rzędu w PLS 1. Lidze! Po zakończeniu tego spotkania radomianie awansowali na piąte miejsce w tabeli (Lechia Tomaszów Mazowiecki i Mickiewicz Kluczbork jednak jeszcze nie rozegrały swoich spotkań w tej serii gier)
WKS Czarni Radom - MCKiS Jaworzno 3:0 (25:19, 25:18, 25:23)
Czarni: Jewstratow 2, Kluth 15, Smits 12, Rohnka 10, Schamlewski 6, Kalembka 12, Filipowicz (libero)
MCKiS: Szczechowicz 2, Borończyk 14, Rawiak 8, Puczkowski 1, Żeliński, Turski 1, Kędzierski (libero) oraz Żeliński, Wojtaszkiewicz, Strzeżek, Czerny 4, Pietras 10.
Sędziowie: Grzegorz Kaczmarzyk i Mariusz Fiutek.
MVP: Tomasz Kalembka (Czarni)















Napisz komentarz
Komentarze