Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu Radio Rekord Radom 29 lat z Wami Radio Rekord Radom 29 lat z Wami
piątek, 5 grudnia 2025 11:32
Reklama

Straszenie Standowiczem i zwolnieniami w urzędzie? Witkowski: Niech Pan nie wkłada w moje usta swojej twórczości

Kampania wyborcza przed drugą turą nabiera tempa. Artur Standowicz, kandydat Prawa i Sprawiedliwości krytykował w czwartek władze miasta za to, że straszą pracowników urzędu, że po jego zwycięstwie dojdzie do masowych zwolnień. Do tych zarzutów odniósł się prezydent Radosław Witkowski.
Straszenie Standowiczem i zwolnieniami w urzędzie? Witkowski: Niech Pan nie wkłada w moje usta swojej twórczości

Źródło: Fot. Facebook

Czwartkowa konferencja Artura Standowicza rozpoczęła się właśnie od spraw związanych z zatrudnieniem. Jak stwierdził Artur Standowicz, kandydat Prawa i Sprawiedliwości na prezydenta, władze miasta straszą urzędników jego osobą. Według zapowiedzi, po zmianie na fotelu prezydenta, w urzędzie ma dojść do masowych zwolnień. - Drodzy urzędnicy, wiem, że ciężko pracujecie. Nikt, kto ciężko, merytorycznie i z zaangażowaniem pracuje na rzecz naszego miasta, nie ma się czego obawiać. Jest to nieprawda, nie planuje masowych zwolnień - mówił Standowicz.

Czy tak rzeczywiście jest? O to zapytaliśmy prezydenta Radosława Witkowskiego. Swoją wypowiedź dla nas rozpoczął od cytatu z jednego z radiowych wywiadów Artura Standowicza. - "Ale trzeba też poszukać oszczędności, tego też nie będę ukrywał, w samym urzędzie, spółkach itd. Przyjrzeć się zatrudnieniu czy naprawdę aż tylu urzędników i pracowników administracji jest w naszych mieście potrzebnych". To cytat kandydata Prawa i Sprawiedliwości i na pewno nie pozostał bez echa, jeśli chodzi o pracowników samorządowych. Bardzo proszę o to, aby pan Standowicz odnosił się do swoich słów, a nie wkładał w moje usta swojej twórczości - stwierdził Witkowski. 

Kolejną poruszoną kwestią przez Standowicza był system wynagradzania i awansów. -  Deklaruję, że po objęciu przeze mnie fotela prezydenta Radomia, opracuję jasny, transparentny i przejrzysty system nagradzania za pracę, zaangażowanie i kompetencje. Teraz taki system nie istnieje. Jest to pole do różnego rodzaju nadużyć. Zwracacie państwo na to uwagę, a ja biorę sobie to do serca. Jedyne, co może powodować awans, to zaangażowanie w pracę i kompetencje do niej. Jest tutaj wiele do zrobienia - oznajmił Standowicz. 

- Jeśli pan kandydat reprezentujący PiS ma jakiekolwiek wątpliwości, co do przejrzystości działań urzędu i jednostek związanych z sektorem samorządowym powinien jak najszybciej poinformować o tym fakcie odpowiednie organy ścigania. Urząd posiada regulamin wynagradzania i awansów, wszyscy pracownicy samorządowi są świadomi i wiedzą, jakie przepisy stosujemy w tym kontekście - odpowiada Witkowski. 

Artur Standowicz poruszył także kwestię odbudowy zamku królewskiego w Radomiu. Poinformował, że wpisał ten postulat do swojego programu wyborczego. Zastanawiał się, dlaczego mimo zapewnienia środków zewnętrznych, ta inwestycja nie została do tej pory zrealizowana. - Z tego, co wiem, jest to projekt torpedowany przez pana prezydenta Witkowskiego od dziewięciu lat. Nie niesie on za sobą żadnych większych kosztów ze strony miasta. Są na to zabezpieczone środki zewnętrzne, więc zachodzę w głowę, czemu ten projekt nie może doczekać się realizacji - mówił kandydat.

- To Prawo i Sprawiedliwość za czasów swoich rządów obiecywało środki na odbudowę zamków w Polsce. Od 2016 r. w tej sprawie nic się nie wydarzyło. Nie ma żadnych środków zewnętrznych. Dalszą możliwością rozwoju miasta kazimierzowskiego o takie projekty jak tzw. zamek czy płyta rynku są pieniądze z Unii Europejskiej, które za chwilę do nas popłyną i po które możemy sięgnąć dzięki dobrej współpracy z rządem. Nie chcę być złośliwy i po raz kolejny przypominać, że to koledzy pana Standowicza i on jako reprezentant rządu blokowali te pieniądze przez wiele lat. W tej sprawie polecam milczeć - komentuje Witkowski. 

 

Przypomnijmy, że druga tura wyborów na prezydenta Radomia odbędzie się w niedzielę, 21 kwietnia.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Chcemy, żeby nasze publikacje były powodem do rozpoczynania dyskusji prowadzonej przez naszych Czytelników; dyskusji merytorycznej, rzeczowej i kulturalnej. Jako redakcja jesteśmy zdecydowanym przeciwnikiem hejtu w Internecie i wspieramy działania akcji "Stop hejt".
 
Dlatego prosimy o dostosowanie pisanych przez Państwa komentarzy do norm akceptowanych przez większość społeczeństwa. Chcemy, żeby dyskusja prowadzona w komentarzach nie atakowała nikogo i nie urażała uczuć osób wspominanych w tych wpisach.

Komentarze

ReklamaElmas wędliny
Reklama
ReklamaSalon Oświetleniowy Mirat
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama