Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu Radio Rekord Radom 29 lat z Wami Radio Rekord Radom 29 lat z Wami
poniedziałek, 15 grudnia 2025 15:22
Reklama

Prezydent: to budżet realny. Standowicz: Radom leci na ścianę

Głosami Koalicji Obywatelskiej, przy sprzeciwie radnych Prawa i Sprawiedliwości, przyjęty został w poniedziałek budżet Radomia na 2026 rok. - To budżet, który uwzględnia nasz aspiracje. I jest kontynuacją tych pozytywnych zmian, które zainicjowaliśmy w 2025 roku – przekonywał prezydent Radosław Witkowski. - To jest budżet zmian, ale w bankruta – twierdził Artur Standowicz, przewodniczący klubu radnych PiS.
Prezydent: to budżet realny. Standowicz: Radom leci na ścianę

Autor: Piotr Nowakowski / Piotr Nowakowski

Dochody Radomia w przyszłym roku zostały oszacowane na poziomie 2 mld 45 mln, a wydatki – na 2 mld 155 mln zł. Deficyt wyniesie 109,7 mln zł. Wartość subwencji to 400 mln zł. - Co roku staram się określić projektowany budżet jakimś krótkim, optymistycznym i energetycznym hasłem. Ten przyszłoroczny określiliśmy jako budżet przyjaznych zmian. Chodzi o kierunek, w jakim zmierzamy – mówił podczas poniedziałkowej sesji prezydent Witkowski. - Chciałbym zwrócić uwagę na parę wartości... To nasz udział w podatku PIT, który jest wyższy niż w tym roku i wyniesie 920 mln zł, oraz udział w podatku CIT; ten jest dwukrotnie większy niż w tym roku - to będą 54 mln zł. A wpływy z podatku od nieruchomości – z powodu którego tyle było dyskusji – w 2026 roku wyniosą 167 mln zł. Ktoś może powiedzieć, że to dużo, inny – że mało... Kiedyś to była znacząca pozycja w budżetach miast. Dziś to jest tylko 167 mln.

Czwarty komponent

W przyszłym roku miasto planuje wydać 311,34 mln zł na inwestycje. - Cieszę się, że po raz kolejny zaplanowaliśmy w budżecie więcej pieniędzy na kulturę niż na kulturę fizyczną i sport – zaznaczył prezydent. - Kontynuujemy program Miasto Przyjaznych Zmian i zamierzamy nań wydać 20 mln zł. Kiedy go rozpoczynaliśmy, mówiłem, że może to są małe inwestycje, ale w znaczący sposób poprawiają komfort życia mieszkańców. W tym roku do ulic, chodników i ścieżek rowerowych oraz oświetlenia doszedł czwarty komponent: dokumentacja projektowa. Chcemy pokazać, że pieniądze nie idą tylko na realizację inwestycji, ale też na jej przygotowanie. Bo bez dokumentacji nie można przeprowadzić żadnej inwestycji. A w przyszłym roku planujemy m.in. opracowanie dokumentacji przebudowy układu komunikacyjnego ulic Broni i Planty czy ul. Wąskiej, o co zabiegali mieszkańcy.

Budżet bliżej mieszkańców

Projekt budżetu na 2026 roku pozytywnie zaopiniowała Regionalna Izba Obrachunkowa. Opiniując zaś Wieloletnią Prognozę Finansową, RIO zwróciła uwagę, że zadłużenie Radomia wyniesie 1 mld 481 mln zł, co stanowi 85,01 proc. planowanych dochodów. Istnieje więc w kolejnych latach „niebezpieczeństwo utraty płynności finansowej”. W tej sytuacji Izba postuluje m.in. urealnienie wydatków i ograniczenie pożyczek.

- Cieszy, że w tym projekcie, który będziemy głosować, jest zawartych tak dużo małych rzeczy. Oczywiście te duże tworzą miasto, wpływają na jego rozwój... I też są ważne. Cieszy zakończona trasa N-S czy wyremontowana ul. Wolanowska, której stan był naprawdę bardzo zły... Ale te małe przedsięwzięcia wpływają na poczucie bezpieczeństwa mieszkańców i komfort ich życia. Małe rzeczy pokazują, że ten budżet jest bliżej mieszkańców – przekonywał w dyskusji Dawid Ruszczyk, przewodniczący klubu radnych Koalicji Obywatelskiej.

Szef radnych KO przyznał, że rzeczywiście, miasto jest zadłużone, ale długi wynikają z chęci poprawy życia mieszkańców, realizowania inwestycji prorozwojowych.

100 mln zł mniej na inwestycje

Artur Standowicz, przewodniczący klubu radnych Prawa i Sprawiedliwości, nie chciał się zgodzić, iż przyszłoroczny jest „budżetem przyjaznych zmian”. - To jest budżet zapaści inwestycyjnej. Bo jak inaczej go nazwać, jeśli w tym roku na inwestycje było 415 mln zł, a w przyszłym ma być 311 mln? To o 100 mln mniej – dowodził. - Dlaczego tak się dzieje? Bo kończą się te wieloletnie inwestycje, na które pieniądze dawał poprzedni rząd, rząd Prawa i Sprawiedliwości. Czyli budowa SOR-u, wiaduktu w Żeromskiego, stadionu... Nie ma już Polskiego Ładu, nie ma wsparcia dla samorządów. Miało być więcej pieniędzy dla Radomia po zmianie władzy, a jakoś nie widzę tej przyjaźni Donalda Tuska do naszego miasta.

Zdaniem Artura Standowicza, prognozowany na 100 mln zł deficyt na pewno w ciągu roku okaże się wyższy; na pewno „brane będą kolejne kredyty”. - Dlaczego to się ukrywa? - zastanawiał się. - To jest budżet niedoszacowany, budżet manipulacji finansowych... Nie budżet przyjaznych zmian, ale budżet zmian w bankruta. Radom leci na ścianę...

Jarosław Kosior, przewodniczący klubu Radnych Polskiego Stronnictwa Ludowego mówił bardzo krótko: - Chciałbym życzyć panu prezydentowi, żeby zrealizował ten budżet w takiej postaci, w jakiej go przedstawił.

Dariusz Wójcik, radny niezależny stwierdził, że od głosu się wstrzyma, bo z przedstawionym przez prezydenta dokumentem się „nie utożsamia”. -1,48 mld z zadłużenia. To jest jedyna prawdziwa informacja w tym budżecie, potwierdzona przez RIO. Reszta to fikcja – przekonywał. I prorokował: - To jest iluzja, którą będziemy cały rok poprawiać. Budżet jest w zapaści i za chwilę to wszystko runie. Jeszcze przyszły rok przetrwamy.

Jak każe prawo

Radni w dyskusji pytali o konkretne inwestycje – czy to drogowe czy w infrastrukturę zieloną, chcieli wiedzieć, czy i ile miasto będzie musiało dołożyć do oświaty czy funkcjonowania miejskiego szpitala i podnosili kwestię zadłużenia.

- Konstruujemy budżet tak, jak każe prawo – przeciął dyskusje prezydent Witkowski. Czy będziemy go zmieniać w ciągu roku. Wiecie przecież państwo, że tak. Zapewne nawet kilkanaście razy. Dlaczego? Bo jest chociażby w budżecie państwa rezerwa 2 mld zł na wyrównanie podatku CIT z poprzednich lat; mamy z tej puli zagwarantowane pieniądze i będziemy je wprowadzać. To jest normalne.

Jeśli chodzi o oświatę i służbę zdrowia, to szefowie resortów zapowiadają zmiany w ustawach dotyczących finansowania tych obszarów. – To też dotknie samorządy, więc nie można dzisiaj powiedzieć, ile do końca przyszłego roku wydamy na edukację i czy będziemy dokładać jakieś pieniądze – przekonywał prezydent. - A co do zadłużenia miasta... Na to pozwala polskie prawo. Jeśli więc coś jest dozwolone, to korzystajmy z tego. Chodzi o to, żebyśmy mogli inwestować teraz, żeby Radom w przyszłości mógł się rozwijać.

Radosław Witkowski nie miał wątpliwości – to jest bardzo dobry budżet. - To jest budżet realny. Wykorzystuje wszystkie możliwości, jakie mamy – stwierdził.

Za przyjęciem projektu budżetu Radomia na 2026 rok głosowało 13 radnych, dziewięciu (PiS) było przeciw. Od głosu wstrzymał się Dariusz Wójcik, a Aurelia Michałowska nie wzięła udziału w głosowaniu.

Powiązane galerie zdjęć:


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Chcemy, żeby nasze publikacje były powodem do rozpoczynania dyskusji prowadzonej przez naszych Czytelników; dyskusji merytorycznej, rzeczowej i kulturalnej. Jako redakcja jesteśmy zdecydowanym przeciwnikiem hejtu w Internecie i wspieramy działania akcji "Stop hejt".
 
Dlatego prosimy o dostosowanie pisanych przez Państwa komentarzy do norm akceptowanych przez większość społeczeństwa. Chcemy, żeby dyskusja prowadzona w komentarzach nie atakowała nikogo i nie urażała uczuć osób wspominanych w tych wpisach.

Komentarze

Reklama