Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu Radio Rekord Radom 29 lat z Wami Radio Rekord Radom 29 lat z Wami
środa, 24 grudnia 2025 03:34
Reklama

83. rocznica mordu na Firleju

Do dziś nie wiadomo, ile osób zostało zamordowanych przez hitlerowców. 4 kwietnia przypada 83. rocznica masowych egzekucji na radomskim Firleju.
83. rocznica mordu na Firleju

Źródło: fot. CoZaDzien.pl/Michał Kaczor

Do masowych egzekucji doszło 4 kwietnia 1940 r. Tego dnia życie straciło 141 mężczyzn. Według różnych szacunków liczba zamordowanych na Firleju mogła wynosić od 7 do nawet 17 tysięcy.

List od wiceministra obrony narodowej Wojciecha Skurkiewicza odczytał Paweł Dycht, zastępca dyrektora w Departamencie Edukacji, Kultury i Dziedzictwa.

- Spotykamy się dziś na ziemi radomskiej, na której II wojna światowa odcisnęła ogromne piętno. Była ona miejscem wielu walk i potyczek z wojskami niemieckimi oraz zbrodni dokonanych przez okupanta na naszych rodakach za to, że byli Polakami. Jednym z takich tragicznych miejsc była podradomska wieś Firlej, w której 4 kwietnia 1940 r. Niemcy rozstrzelali 141 mężczyzn, aresztowanych w ramach pacyfikacji wsi w odwecie za wspieranie oddziału majora Henryka Dobrzańskiego "Hubala". Od tego czasu miejscowość ta była miejscem martyrologii, w której Niemcy realizowali zabójczy plan eksterminacji ludności polskiej - czytał Paweł Dycht.

Wiceprezydent Mateusz Tyczyński przypomniał, że do dziś nie wiadomo, ile osób zginęło na Firleju.

- Do dzisiaj dokładnie nie wiadomo, ile osób tutaj zamordowano. Historycy mówią o 15 tysiącach mieszkańców Radomia, ziemi radomskiej i centralnej Polski. Naszym moralnym obowiązkiem jest przypominanie o tym, jak wielki to był dramat dla tysięcy polskich rodzin, o najwyższej cenie, jaką nasi przodkowie zapłacili za wolną ojczyznę. Jesteśmy im winni pamięć i wielki szacunek - mówił wiceprezydent Mateusz Tyczyński.

Wiceprezydent Radomia nawiązał także do wojny na Ukrainie.

- Tuż za naszą wschodnią granicą ziemia znowu przesiąka krwią niewinnych. Stało się coś, co we współczesnej Europie, po dramacie II wojny światowej, wydawało się niemożliwe. Dziś znów, kilkaset kilometrów stąd, wyrastają krzyże pamięci. Znów zbrodnicza ideologia doprowadziła do wojny, która każdego dnia pochłania wiele ofiar - powiedział Mateusz Tyczyński.

Historię tragicznych wydarzeń na Firleju jak co roku przedstawili uczniowie I Liceum Ogólnokształcącego im. Mikołaja Kopernika w Radomiu.

- To tutaj, na terenie dawnych poligonów wojskowych, okupant hitlerowski dokonywał od wiosny 1940 r. do stycznia 1945 r. masowych egzekucji. Ofiarami byli przedstawiciele wszystkich warstw społeczeństwa. Jedną z większych zbrodni hitlerowcy dokonali w ramach Akcji AB, mordując co najmniej 258 osób osadzonych w radomskim więzieniu - przypominali uczniowie Kopernika.

Wydarzenie zakończyło złożenie kwiatów. Wśród oficjalnych delegacji byli przedstawiciele Ministerstwa Obrony Narodowej, posłów, władz miasta, czy służb mundurowych.


Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Chcemy, żeby nasze publikacje były powodem do rozpoczynania dyskusji prowadzonej przez naszych Czytelników; dyskusji merytorycznej, rzeczowej i kulturalnej. Jako redakcja jesteśmy zdecydowanym przeciwnikiem hejtu w Internecie i wspieramy działania akcji "Stop hejt".
 
Dlatego prosimy o dostosowanie pisanych przez Państwa komentarzy do norm akceptowanych przez większość społeczeństwa. Chcemy, żeby dyskusja prowadzona w komentarzach nie atakowała nikogo i nie urażała uczuć osób wspominanych w tych wpisach.

Komentarze

Reklama