W poniedziałek, 8 sierpnia tuż po godz. 9 straż miejska otrzymała zgłoszenie od radomianina o dużym zadymieniu i prawdopodobnym wypalaniu odpadów na posesji u zbiegu ulicy Tytoniowej i Blaszanej.
- Podczas kontroli działki funkcjonariusze ujawnili, że osoba robiąca porządki na działce wypala m.in. odpady zielone i nieczystości pozyskane ze sprzątania działki - informuje straż miejska.
Przeciwko mężczyźnie skierowano wniosek o ukaranie do Sądu Rejonowego w Radomiu.
Strażnicy przypominają, że rozpalając ognisko, trzeba przestrzegać przepisów przeciwpożarowych. Nie wolno rozpalać ognia:
- w miejscu umożliwiającym zapalenie się materiałów palnych,
- w odległości mniejszej niż 4 m od granicy działki sąsiedniej,
- w odległości mniejszej niż 10 m od miejsca omłotów i miejsc występowania palnych płodów rolnych,
- w odległości mniejszej niż 100 m od granicy lasu.
Ponadto nie wolno nam powodować nadmiernej ilości dymu i uciążliwego zapachu.
- Nasi sąsiedzi mają bowiem prawo bronić się - nawet w sądzie - przed immisjami, czyli swądem i dymem z ogniska. Mogą też zażądać zaprzestania takich działań. Jeśli natomiast dym przedostaje się na ulicę w takiej ilości, że ogranicza widoczność kierowcom i zagraża bezpieczeństwu, to można spodziewać się interwencji policji lub straży miejskiej - przypomina straż.
Jeśli koniecznie chcemy rozpalić ognisko, używajmy do tego tylko odpowiednio wysuszonego drewna (o wilgotności poniżej 20%) , żeby ograniczyć ilość dymu. Lepiej też powstrzymać się od palenia ognisk w okresie znacznego zanieczyszczenia powietrza smogiem.















Napisz komentarz
Komentarze