Jednym z takich miejsc jest kultowy już radomski Marcus przy ul. Żeromskiego. Gdzie jest, nie musimy pisać, bo w naszym mieście chyba nie ma nikogo, kto tego miejsca nie zna. Można trafić tam po zapachu jedynej w swoim rodzaju owocowej herbaty podawanej na ciepło, a na specjalne życzenie również na zimno, a w tej wersji nadaje się idealnie na cieplejsze dni. Przyjrzeliśmy się, jak powstaje i jak jest przyozdabiana, a warto dodać, że „ozdóbki” są zacne – różne, zgodnie z sezonem. Wyborny napój, specjalnie dla nas, przygotowała sama szefowa – Anita Rychtelska. Ale przecież nie samym piciem człowiek żyje. Czasami trzeba coś zjeść, więc i my zabieramy się za jedzenie... bezy z malinami. Zdjęcia z bezą i przy bezie możecie zobaczyć w naszej galerii. Uprzedzamy, nie będzie łatwo, zwłaszcza tym, którzy bez dobrej bezy nie wyobrażają sobie życia.


















