Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu Radio Rekord Radom 29 lat z Wami Radio Rekord Radom 29 lat z Wami
piątek, 5 grudnia 2025 16:10
Reklama

Rewelacyjna Rosa lepsza od mistrza Polski!

Ogromną niespodziankę sprawili koszykarze Rosy Radom, wygrywając w niedzielę (6 kwietnia) z aktualnym mistrzem kraju, Stelmetem Zielona Góra 82:81! To już czwarte z rzędu zwycięstwo ekipy Wojciecha Kamińskiego w "lidze szóstek".

Konferencja prasowa i skrót meczu - TUTAJ
Zapis relacji live - TUTAJ

Przed spotkaniem wielu skazywało radomian na porażkę. Początek tego jakże emocjonującego widowiska również mógł na to wskazywać - Rosa zmarnowała trzy kolejne akcje, a przyjezdni wyszli na prowadzenie 0:6. Przez pierwsze minuty to Stelmet prowadził grę, jednak gospodarze zdołali wrócić do siebie i pierwszą kwartę zakończyli dwupunktowym zwycięstwem (16:14).

Drugą odsłonę od celnego rzutu zza linii 6,75m rozpoczął Zamojski. W ciągu kolejnych 10 minut obydwa zespoły kilkakrotnie zmieniały się na prowadzeniu. Tak jak niemal cały mecz, ta kwarta również była bardzo zacięta i wyrównana (19:19). Ostatecznie, pierwsza połowa należała do Rosy, która nieznacznie triumfowała 35:33, notując ponad 43-procentową skuteczność rzutową.

Zobacz galerię zdjęć z meczu

Liderem gospodarzy w trzeciej kwarcie był Robert Witka, który ostatnimi czasy jest pewnym punktem swojej drużyny. W całym spotkaniu skrzydłowy został zresztą najlepiej punktującym zawodnikiem w zespole z Radomia. Po pięciu minutach tej części gry Rosa zaczęła uciekać rywalom i stopniowo zwiększała swoją przewagę. Mnożyły się niecelne rzuty mistrzów Polski, co obracali na swoją korzyść radomianie. W pewnym momencie ich przewaga wynosiła nawet 12 punktów (61:49). Partię zakończyli wynikiem 61:53, mając aż 50% skuteczności z gry.

Ostatnią ćwiartkę Rosa otworzyła dosyć nieporadnie. Gdy przewaga gospodarzy stopniała do zaledwie 3 oczek, po raz pierwszy tego wieczoru Wojciech Kamiński poprosił o czas. Na 4 minuty przed końcem pojedynku, to wciąż zespół z Radomia był o krok bliżej do zwycięstwa. Wtedy też Jakub Dłoniak i Przemysław Zamojski trzy akcje z rzędu zakończyli celnymi "trójkami" dla swoich drużyn. Wyglądało to niezwykle efektownie. Na około minutę przed ostatnią syreną znów Stelmet, po raz pierwszy od dłuższego czasu, wyszedł na prowadzenie 75:74 za sprawą Łukasza Koszarka.

Końcówka była naprawdę zacięta, a kibice zgromadzeni w hali MOSiR po cichu liczyli już na szczęśliwe i niespodziewane zakończenie. Jako że obie ekipy miały na swoim koncie po 5 fauli, ostatnie momenty rozgrywały się głównie na linii rzutów wolnych. Zarówno Koszarek, jak i Adams z Luciousem nie mylili się, co tylko potęgowało emocje. Przez ostatnie 10 sekund Rosie udało się nie stracić piłki i wygrać ten pojedynek różnicą jednego punktu, co jest niebywałym sukcesem koszykarzy radomskiego klubu.

W czwartek 10 kwietnia do Radomia przyjadą koszykarze Anwilu Włocławek i to oni spróbują przeciwstawić się świetnie dysponowanej Rosie. Transmisję z tego spotkania przeprowadzi Polsat Sport News.

Rosa Radom - Stelmet Zielona Góra 82:81 (16:14, 19:19, 26:20, 21:28)
Rosa: Witka 17, Archibeque 17, Dłoniak 14, Lucious 13 , Łączyński , Majewski 5, Adams 5, Zalewski 2, Kardaś, Radke
Stelmet: Koszarek 25, Zamojski 15, Dragićević 13, Eyenga 9, Hrycaniuk 5, Cel 4, Ginyard 4, Sroka 4, Chanas 2, Cesnauskis


Podziel się
Oceń

Reklama
ReklamaElmas wędliny
Reklama
ReklamaSalon Oświetleniowy Mirat
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama