Z Radomia najlepiej wydostać się ulicą Witkacego. Jadąc nią, nigdzie nie
będziemy musieli skręcać, jak po sznurku przez Malczew wyprowadzi nas z
miasta. Po minięciu zabudowań i pokonaniu niewielkiego wzniesienia
ujrzymy po jednej i drugiej stronie drogi krajobraz trochę jakby
księżycowy. To sołtykowska kopalnia piachu.
Jedziemy cały czas prosto, mijając po drodze wsie Sołtyków, Budy, Kolonia
Gębarzów, aż do wsi Bardzice. Tu warto uczynić pierwszy postój.
Pośrodku wsi po lewej stronie, kilkadziesiąt metrów od głównej drogi
rośnie sobie modrzewiowy park skrywający prawdziwą perełkę...
[gallery id=1115]
Przedstawiona trasa jest bez mała w całości poprowadzona lokalnymi
drogami asfaltowymi. Stan nawierzchni jest bardzo zróżnicowany. Od
równych jak stół, po bardzo, bardzo dziurawe. Na szczęście omijanie
nierówności ze względu na znikomy ruch samochodowy, nie stanowi
problemu. Drogi gruntowe to około 10 proc. całej wycieczki, w tym jeden
kilkusetmetrowy odcinek piaszczysty. Ze względu na dość duży dystans,
około 90-100 kilometrów do pokonania oraz czas potrzebny na zwiedzanie i
odpoczynki, proponuję przeznaczyć na tę wycieczkę cały dzień.
Uwaga na oznaczenia szlaków. Na odcinku z Radomia do Gaworzyny NIE
ISTNIEJĄ (choć teoretycznie są), czyli jak zwykle - mapa obowiązkowo. Na
terenie Związku Gmin "Nad Iłżanką" jest już nieporównywalnie lepiej,
ponadto moja mapa "Okolice Radomia" z 2011 roku okazała się w kwestii
nadiłżańskich szlaków rowerowych już nieaktualna.
MAPKA ZE WSKAŹNIKIEM WYSOKOŚCI TRASY - TUTAJ














