Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu Radio Rekord Radom 29 lat z Wami Radio Rekord Radom 29 lat z Wami
piątek, 5 grudnia 2025 17:18
Reklama Fotowoltaika

Karszówka ciągle straszy


Lokal „Karszówka” przy ul. Limanowskiego 48 pozostaje od miesięcy niezabezpieczony. Wybite są okna i dziury w drzwiach. Wejść tu można bez trudu, co udowodnił nasz fotoreporter. I co czynią amatorzy alkoholowych imprez, również młodzi. Budynek jest jednak w takim stanie, że libacje tutaj mogą się skończyć nieszczęściem. Nie mówiąc już o tym, że budynek szpeci centrum miasta.

NIE MA KONTAKTU Z WŁAŚCICIELEM

Według miejskich strażników, miejsce to jest często odwiedzane przez bezdomnych oraz młodzież, która - zwłaszcza latem - robi sobie imprezy. Straż miejska w takich przypadkach interweniuje, ale budynku zabezpieczyć nie może.

Zobacz galerię zdjęć






- Od dawna próbujemy się skontaktować z właścicielką nieruchomości, bo to ona - do czasu sprzedaży terenu z lokalem - odpowiada za zabezpieczenie budynku. Niestety, bezskutecznie. Z tą panią nie ma żadnego kontaktu - mówi Piotr Stępień, rzecznik Straży Miejskiej w Radomiu. - Wiem, że są próby sprzedaży nieruchomości, ale kupców jakoś dotąd nie znaleziono.

BYŁ PIĘKNY DWOREK...

Historia tego miejsca jest rzeczywiście smutna. W latach 1881-1882 rodzina Karschów - bogatych radomskich przemysłowców - wybudowała przy ul. Limanowskiego pałacyk, wzorowany prawdopodobnie na nieistniejącym już pałacu Kronenberga w Warszawie. Po II wojnie światowej budynek odebrano właścicielom i wprowadzono tam lokatorów. W 1997 roku jeden z potomków Karschów odzyskał nieruchomość, po czym ją sprzedał. Lokatorzy zostali wysiedleni, a pałacyk przechodził jeszcze kilka razy z rąk do rąk. Bez remontu, opustoszały i rozkradany, szybko zamienił się w ruinę. W 2006 roku konserwator zabytków dał zgodę na jego rozbiórkę, pod warunkiem, że nowy właściciel postawi wierną replikę. Ta powstała w 2008 roku, ale z oryginałem wiele wspólnego nie ma. Zmieniono m.in. wysokość dachu, gzymsy, nadproża, główne wejście do budynku. Mazowiecki wojewódzki konserwator zabytków protestował, ale nadzór budowlany zatwierdził projekt zamienny.

W nowej Karszówce organizowano wesela, komunie i studniówki - mimo braku wymaganej prawem decyzji o pozwoleniu na użytkowanie. W czerwcu 2012 roku w budynku wybuchł pożar i działalność gastronomiczna lokalu się zakończyła. W 2013 budynek płonął jeszcze kilka razy. Strażacy mówili wtedy, że źródło ognia pojawiło się w kilku różnych miejscach, zachodziło więc podejrzenie celowego podpalenia. Dziś - na wniosek banku - nieruchomość znajduje się pod zarządem sądowym i jest wystawiana na sprzedaż. Jednak chętnych na kupno brak.


Podziel się
Oceń

Reklama
ReklamaElmas wędliny
Reklama
ReklamaSalon Oświetleniowy Mirat
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama