
Do Radomia przyjechało tylko siedmiu z dwudziestu oskarżonych pseudokibiców.
Wśród nich była jedna dziewczyna. Cześć z nich przyznaje się do
winy. Inni nie mają sobie nic do zarzucenia. Dziś strony zgłosiły
wniosek o odroczenie rozprawy, bo do jednego z kibiców nie dotarło
pismo z radomskiego sądu. Sędzia Dorota Suchocka Jasińska
przychyliła się do prośby stron. - Sąd przychyla się do stanowiska stron obecnych i odracza
rozprawę o kolejnych cztery terminy, które zostały już wcześniej
wyznaczone - mówiła na rozprawie sędzina.
20 kibiców zostało oskarżonych o to, że w 2008 roku, po
tym jak nie dostali biletów na derby zniszczyli m.in budynek Polskiego Związku Niewidomych.
Rozprawa ma odbyć się w najbliższym terminie, czyli 23 września.















