Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu Radio Rekord Radom 29 lat z Wami Radio Rekord Radom 29 lat z Wami
piątek, 5 grudnia 2025 17:08
Reklama

Jak maksymalnie wkurzyć ludzi?

- To już kompletny brak myślenia i logiki! Jak można wyłączyć z ruchu jeden pas na najbardziej chyba zakorkowanej ulicy w Radomiu, na dodatek w samym szczycie komunikacyjnym? - dzwonią zdenerwowani kierowcy. Pojechaliśmy sprawdzić. Dojazd z redakcji przy ul. Okulickiego do skrzyżowania ulic 25 Czerwca i Skłodowskiej-Curie zajął nam dokładnie 48 minut.

Pomijając przejazd ulicą Okulickiego oraz Reja i Malczewskiego, największy problem zaczyna się już przy wyjeździe z ulicy Kelles-Krauza w 25 Czerwca. Kilka minut stania w korku nie dziwi, bo na 25 Czerwca korek zaczyna się od Struga i ciągnie się do Żeromskiego. Skręcamy w prawo, posuwamy się w żółwim tempie i za chwilę wyjaśnia się powód tego, że samochody jadą z prędkością 2 km/h lub stoją.

Zobacz galerię zdjęć:

[gallery id=1698]

Otóż drogowcy, którzy kładą nawierzchnię na ulicy Curie Skłodowskiej, dokładnie w południe, w piątek (!) zamknęli jeden pas ruchu ulicy 25 Czerwca. Bo robią właśnie skrzyżowanie, a na 25 Czerwca stoją sobie walce drogowe i ciężarówki z asfaltem. Znak dotyczący zwężenia jezdni stoi tuż przed skrzyżowaniem. Wcześniej żadnej informacji - jak widać na fotografiach, nawet autobusy objeżdżają przeszkodę w ostatniej chwili, dodatkowo tamując ruch.

Fotografie wykonaliśmy od godz. 14 do 15.15. To szczyt komunikacyjny. Czyżby drogowcy pracujący na Skłodowskiej-Curie o tym nie wiedzieli? Jak również o tym, że ul. 25 Czerwca po zamknięciu Struga i tak jest niemal nieprzejezdna? Czy może mogliby kłaść asfalt w tym miejscu, dokładnie na skrzyżowaniu - wieczorem?

Tu powinien być komentarz. Wybaczą państwo, że go nie będzie. "Nie nadaje się do druku", jak mawiał klasyk.     



Podziel się
Oceń

Reklama
ReklamaElmas wędliny
Reklama
ReklamaSalon Oświetleniowy Mirat
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama