Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu Radio Rekord Radom 29 lat z Wami Radio Rekord Radom 29 lat z Wami
piątek, 5 grudnia 2025 20:58
Reklama

Thomas wygrywa z Polfarmexem!

Torey Thomas po raz kolejny okazał się prawdziwym liderem i poprowadził drużynę do zwycięstwa! W niedzielę (17 kwietnia) ROSA Radom wygrała w Kutnie z Polfarmexem 64:62, a kluczowe punkty zdobywał właśnie Amerykanin.

Lepiej w spotkanie weszli radomianie, którzy po serii Roberta Witki prowadzili już 2:9. Gospodarze szybko jednak wyrównali i wrócili do gry. Do końca pierwszej kwarty wynik oscylował wokół remisu. Goście prezentowali na tyle skuteczną obronę, że kutnianie nie byli w stanie wypracować sobie dogodnej sytuacji do rzutu z daleka, stąd ich skuteczność w tym elemencie w całym spotkaniu była bardzo niska (4/21 - 19%). W ostatniej akcji tej części gry z daleka trafił za to Igor Zajcew i to Rosa prowadziła 14:17.

Drugą partię znów lepiej rozpoczęli podopieczni Wojciecha Kamińskiego, którzy zanotowali serię 7 punktów z rzędu i zwiększyli swoją przewagę do stanu 14:24. Po stronie rywali szczególnie dobrze prezentowali się natomiast Jarosław Zyskowski oraz dwóch graczy zza oceanu: Josh Parker oraz Michael Fraser. M.in. za sprawą ich skutecznej gry, ekipie z Kutna udało się dogonić aktualnego wicelidera tabeli. Zespoły na przerwę schodziły przy stanie 30:33.

W trzeciej ćwiartce Rosa złapała zadyszkę. Nie chciały wpadać zarówno "trójki", jak i proste piłki po akcjach prowadzonych pod kosz. Trudno zdobywało się punkty, każda zdobycz punktowa okupiona była ogromną ilością walki. Po stronie gospodarzy brylował za to Josh Parker, zdobywca 7 z 16 punktów swojego zespołu w tej części gry. Polfarmex po sześciu minutach wyszedł nawet na prowadzenie 38:37, a chwilę później powiększył je nawet do 6 "oczek" (43:37). Dwa rzuty z dystansu trafili za to w końcówce Sokołowski oraz Zajcew i sprawa rozstrzygnięcia przed ostatnią partią była wciąż otwarta.

Tutaj to gospodarze minimalnie prowadzili 50:48, gdy trafił zza linii 6,75m Torey Thomas. Amerykański rozgrywający ROSY uaktywnił się w ostatniej kwarcie i wziął na siebie ogromną odpowiedzialność, jak czynił to już w poprzednich spotkaniach. Później kilka razy świetnie dograł do doskonale ustawionych partnerów, a sam dorzucił do tego jeszcze lay-up. Wtedy Polfarmex zanotował serię 7:0 - na dwie minuty przed końcem prowadził 60:57, a na minutę było 62:59. Trwała walka pod koszem, szczególnie w obronnej strefie radomskich koszykarzy. Nie trafiali jednak kutnianie z niemal stuprocentowych sytuacji w "pomalowanym". Gdy na tablicy pozostawało 10 sekund do końca, przez ułamek sekundy wolną pozycję miał Thomas. Bez zastanowienia rzucił, choć zbliżał się do niego rywal, i trafił, dając swojemu zespołowi prowadzenie 62:63. W kontrataku Parker popełnił błąd kroków. Jeszcze jedno "oczko" z wolnego dołożył Amerykanin, a w ostatniej akcji Zyskowski nie trafił z daleka.

Było to spotkanie, w którym nie brakowało przede wszystkim świetnej i twardej obrony po obu stronach boiska. Polfarmex był bliski sukcesu, tj. pierwszego zwycięstwa w tym sezonie z ekipami z miejsc 1-5, ale nie udało się to. Rosa wygrała doświadczeniem i wykończeniem akcji w końcówce. Przed ekipą z Radomia jeszcze jedno spotkanie sezonu zasadniczego - w przyszłą niedzielę z niezwykle groźnym Polskim Cukrem Toruń. A później już tylko play-offy.

Polfarmex Kutno - ROSA Radom 62:64 (14:17, 16:16, 16:11, 16:20)

Polfarmex:
Zyskowski 16, Fraser 12 (14 zb.), Gabiński 11, Parker 11, Grochowski 4, Malczyk 3, Faber 3, Bartosz 2
ROSA: Thomas 15, Zajcew 13, Harris 12, Sokołowski 9, Szymkiewicz 5, Witka 4, Adams 4, Bonarek 2, Jeszke


Podziel się
Oceń

Reklama
ReklamaElmas wędliny
Reklama
ReklamaSalon Oświetleniowy Mirat
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama