Grzegorz Dziubek nie uratował zespołu przed spadkiem. Trener przejął zespół 21 października 2015, po dymisji Tomasza Dziubińskiego. Pod jego wodzą Broń rozegrała zaledwie 10 spotkań, z których wygrała... tylko jedno. Dołożyła do tego 3 remisy i aż 6 porażek, a jej bilans to 11 zdobytych i 28 straconych goli.
Nowym trenerem radomskiej ekipy jest doskonale znany w Radomiu Dariusz Różański, od lat związany z klubem z Narutowicza. Od stycznia tego roku pełnił także funkcję asystenta trenera. We wtorek Różański prowadził pierwsze zajęcia z zawodnikami.
Trener Dariusz Różański: - Kiedy zacząłem trenować w Broni jako piłkarz, marzyłem, aby kiedyś zagrać w pierwszej drużynie. Potem, gdy rozpocząłem tutaj pracę w roli trenera młodzieży, marzyłem, że kiedyś będę mógł poprowadzić pierwszy zespół. Cieszę się, że dostałem taką szansę. To w pewnym sensie duże wyróżnienie i szansa dla mnie. W pierwszej kolejności musimy poprawić atmosferę wokół drużyny, zaufanie kibiców zostało mocno nadszarpnięte. Jako asystent poznałem zespół i najbardziej boli mnie to, że w niektórych meczach jedni walczyli na boisku, a inni nie. Ja chcę zespół widzieć walczaków, ambitnych wojowników. Można spaść z ligi, ale z honorem, godnością. Jeśli przegramy mecz i będziemy walczyć, to nikt nigdy nie zarzuci nam braku ambicji. W meczu z Pilicą Białobrzegi zajdą spore zmiany taktyczne i kadrowe. Chciałbym przyjrzeć się zawodnikom, którzy mniej ostatnio grali. Na mecz pojedzie też dwóch juniorów z rocznika 1999. Mamy kadrę 22 zawodników, każdy będzie musiał zapracować sobie na miejsce w zespole.
Pierwszy sprawdzian Dariusza Różańskiego czeka już jutro, środa (13 kwietnia). Broń na wyjeździe zagra z Pilicą Białobrzegi w ramach I rundy okręgowego Pucharu Polski.
Panu trenerowi życzymy powodzenia!















