
W środę, 16 marca na pl. Jagielońskim pracownicy wraz z podopiecznymi fundacji „Normalna Przyszłość” skruszyli mur, łamiąc tym samym symbolicznie bariery i stereotypy przed jakimi stoją osoby niepełnosprawne. Niepełnosprawni, którzy obecni byli na tej akcji, zgodnie przyznają, że największym problemem z jakim się borykają jest brak pracy i nastawienie pracodawców, którzy niejednokrotnie patrzą na nich przez pryzmat zysku. - Stoimy przed realiami rynku pracy, który jest trudny dla osób zdrowych, a co dopiero mówiąc o osobach niepełnosprawnych, które w sposób naturalny mogą czuć się nieśmiałe i gorsze – przyznaje Kamil Kubicki, który korzysta ze wsparcia fundacji „Normalna przyszłość”. - Walczymy także z całym szeregiem stereotypów ze strony pracodawców. Jest takie przekonanie, że osoba niepełnosprawna nie będzie pełnowartościowym pracownikiem i nie będzie solidnie wywiązywać się ze swoich obowiązków zawodowych i będzie powodowała dużą absencję. Okazuje się, że nawet osobie niepełnosprawnej nawet nieźle wykształconej, posiadającej odpowiednie umiejętności jest o wiele trudnej znaleźć pracę niż osobie zdrowej.
- Chciałabym być doceniania w pracy za fachowość, za empatię, za to co potrafię zrobić. Chciałabym godnie żyć i pokazać, że dzięki moim kwalifikacjom firma i pracodawca zyskują, a ja czuję się potrzebna - dodaje Emila Mróz.
Kruszymy mury - happening Fundacji "Normalna przyszłość"




Akcja kruszenia murów odbyła się po raz czwarty w Polsce. Fundacja realizuje m.in. projekt "Wysokie kwalifikacje”, którego podstawowym celem jest znalezienie zatrudnienia. W samym Radomiu fundacji udało się znaleźć pracę dla ponad 30 osób niepełnosprawnych, natomiast w całej Polsce dla ponad 200 osób.
Środowy happening to akcja, w której fundacja zbiera fundusze na pomoc w znalezieniu pracy osobom niepełnosprawnym. - Aby pomóc w kolejnym roku 100 osobom musimy
zebrać ok. 120 tys. zł. Środki te zostaną przeznaczone m.in na szkolenia zawodowe. Prosimy o wsparcie, każda pomoc
jest mile widziana - mówi Bartosz Wróblewski, pracownik fundacji.
Kamil Kubicki, który korzysta ze wsparcia fundacji przyznaje, że tego rodzaju wsparcie pomaga poczuć się bardziej pewnym siebie. Dzięki temu człowiek nie pozostaje sam ze swoimi problemami. - Osoba niepełnosprawna, która może pracować czuje się o wiele bardziej
potrzebna i związana z innymi ludźmi. To bardzo podbudowuje psychikę - wyjaśnia.
Fundacja Normalna Przyszłość mieści się przy ul. 25-go Czerwca 68 w budynku lasów państwowych. Z bezpłatnej pomocy mogą skorzystać osoby niepełnosprawne z Radomia i regionu.













