Pod koniec stycznia Artur Szpilka przegrał walkę o mistrzowski pas. Przed tym starciem doznał niegroźnej kontuzji, ale okazało się, że potrzebna będzie interwencja chirurgiczna. Na ten zabieg pięściarz przyleciał do Polski, ale przed wizytą w szpitalu postanowił odwiedzić studio nagraniowe TVN-u.
W programie Dzień Dobry TVN popularny „Szpila” gościł ze swoją narzeczoną Kamilą Wybrańczyk. Prowadząca rozmowę dziennikarka dowiedziała się m.in., że przez osiem miesięcy w USA Szpilka zarobił więcej, niż przez całe życie w Polsce i mógłby już więcej nie pracować. Dodatkowo pięściarz zdradził, że wraz z narzeczoną starają się o dziecko.
- Kamila ma zapowiedziane, że każde moje podejście to jest finisz – wypalił Szpilka. - Na razie jeszcze nie możemy przyjmować gratulacji, ale mam nadzieję, że w najbliższym czasie się to zmieni – dodał bokser. Jednocześnie zapowiedział – Kamila nie ma co liczyć na ślub.














