W miniony weekend plac Corazziego w Radomiu wypełnił się zapachem świeżego pieczywa. XXVII Święto Chleba przyciągnęło zarówno mieszkańców, jak i gości z regionu, oferując im możliwość spróbowania różnorodnych chlebów, bagietek, bułek, chałek, placków i ciast. Wszystkie wypieki podawano z bogactwem dodatków, które jeszcze bardziej podkreślały ich smak. Była to nie tylko okazja do kulinarnych doznań, ale przede wszystkim do celebrowania tradycji i wspólnoty.
Podczas uroczystości głos zabrał zastępca prezydenta Radomia, Łukasz Molenda, który podkreślał symboliczne znaczenie chleba w codziennym życiu. – Chleb to symbol. Symbol dobrobytu, ale także symbol wspólnoty. To właśnie chlebem dzielimy się na co dzień, w sytuacjach trudnych, ale i od święta. Chleb jest nieodzownym elementem naszej diety, także w momentach podniosłych – mówił Molenda, akcentując, że zwyczaj dzielenia się chlebem to nie tylko tradycja, lecz także wyraz więzi międzyludzkich.
Tegoroczna edycja wydarzenia odbyła się pod hasłem „Lokalność w każdym kęsie”. To motto szczególnie wybrzmiało w przemówieniu Jarosława Gajdy, prezesa Cechu Piekarzy w Radomiu. – Podtrzymanie piekarskich tradycji to także akt oporu wobec anonimowości współczesnego świata. Bo czy nie jest piękne to, że idąc do lokalnej piekarni, znamy imię piekarza, a on wie, jaki chleb lubimy? – pytał retorycznie Gajda. Jak podkreślał, relacja między klientem a piekarzem nie sprowadza się wyłącznie do transakcji, ale buduje poczucie więzi i wspólnoty.
Święto Chleba to jednak nie tylko degustacje i przemówienia, ale również moment wyróżnień. Tradycyjnie wręczono statuetki Klucza Świętego Kazimierza – nagrody przyznawanej od 2013 roku osobom szczególnie zasłużonym w popularyzacji historii Radomia, ochronie dóbr kultury oraz działalności na rzecz środowiska piekarskiego. W tym roku laureatem został biskup diecezji radomskiej Marek Solarczyk, doceniony za swoje zaangażowanie w życie lokalnej społeczności.
















Napisz komentarz
Komentarze