Marsz zorganizowały szeroko pojęte środowiska narodowe. Manifestacja rozpoczęła się u zbiegu ulic Żeromskiego i Moniuszki. Następnie pochód przeszedł ulicami Radomia i dotarł na ul. Wolność, gdzie ma zostać uruchomione Centrum Integracji Cudzoziemców.
- Uważamy jako organizatorzy, że Centrum Integracji Cudzoziemców to dużo szerszy kontekst, niż tylko integrowanie cudzoziemców, którzy tu są. Unia Europejska bardzo sprytnie realizuje swoje mechanizmy, swoje plany i jest to tylko kolejny krok do tego, aby powstały tu obozy relokacyjne i aby nasze miasta, nasza przestrzeń publiczna wypełniła się imigrantami, których nie chcą u siebie. Najpierw każą nam wybudować za pieniądze z Unii Europejskiej Centra Integracji Cudzoziemców, a potem powiedzą, że za ich pieniądze zrobiliśmy infrastrukturę, której nie wykorzystujemy - wyjaśnia Karol Kowalski, jeden z organizatorów.
Zgodnie z informacjami podawanymi przez Mazowieckie Centrum Polityki Społecznej, CIC-e mają być punktami informacyjno-konsultacyjnymi, w których udzielane będą informacje służące adaptacji cudzoziemców, dotyczące np. porad w zakresie praw pracowniczych, systemu opieki zdrowotnej, systemu edukacji czy kursów zawodowych.
Takie wyjaśnienie nie przekonuje jednak uczestników marszu w Radomiu.
- Boję się o swoje wnuczki, swoją córkę i swoją rodzinę, żeby nie było tak, jak we Francji, w Niemczech, żeby nie było żadnych nielegalnych imigrantów - mówi Wiesława, uczestniczka marszu.
- Chcę bezpiecznej Polski, żeby było bezpiecznie i przyzwoicie - podkreśla Robert.
Na marszu pojawiły się różnego rodzaju hasła na transparentach, m.in. "nie dla masowej imigracji", "stop dla imigracji, nie dla integracji, tak dla deportacji", "polexit", "zawsze bądź Polakiem, nigdy zdrajcą i lewakiem", "nie dla Centrum Integracji Cudzoziemców w Radomiu", czy "jesteśmy wolności obrońcami, nigdy nie będziemy zdrajców Polski jeńcami".
Organizatorzy podkreślali, że marsz nie wynikał z nienawiści, tylko z miłości do ojczyzny i troski o jej przyszłość.















Napisz komentarz
Komentarze