Inscenizacja przygotowana na podstawie autentycznych pamiętników i przemówień, przeniosła widownie do sali senatorskiej Zamku Królewskiego. Uczniowie wcielili się w rolę ówczesnych posłów i senatorów, wygłaszając oryginalne, stylizowane mowy z tamtego czasu. - To już kolejna odsłona spektaklu, którego scenariusz napisałem ponad 20 lat temu - wyjaśnia Krzysztof Szewczyk, nauczyciel historii w Zespole Szkół Samochodowych w Radomiu.
Przedstawienie było wiernym, choć skróconym odwzorowaniem. - Cała sesja trwała 4 godziny, my streściliśmy to do półgodzinnego wystąpienia. I to jest ten ostatni moment, kiedy w czasie burzliwych obrad dochodzi do uchwalenia nowej ustawy, zwanej później Konstytucją 3 Maja - tłumaczy Krzysztof Szewczyk.
Przygotowania do spektaklu trwały ponad miesiąc. Uczniowie musieli zmierzyć się z trudnym językiem staropolskim oraz zadbać o odpowiednie kostiumy z epoki. - Niestety nie dla wszystkich udało się dobrać obuwie, bo na rynku ciężko jest zdobyć buty o numerze 47, na przykład - komentuje nauczyciel.
Choć nawet takie trudności nie przeszkodziły w realizacji projektu. - Ja gram Stanisława Małachowskiego, marszałka sejmu. Nie powiem, że obyło się całkowicie bez problemów, ale ostatecznie wyszło bardzo dobrze - mówi Dominik Wilk, uczeń ZSS.
Wysiłek jednak się opłacił – widzowie mogli poczuć klimat tamtej epoki i z bliska przyjrzeć się, jak rodził się dokument, który przeszedł do historii jako pierwsza w Europie i druga na świecie nowoczesna konstytucja.















Napisz komentarz
Komentarze