Oba zespoły znajdują się po przeciwnych biegunach tabeli siatkarskiej PlusLigi. Projekt przed meczem 18. kolejki zajmował trzecie miejsce w tabeli, a Czarni w dalszym ciągu okupują ostatnie miejsce z fatalnym dorobkiem zaledwie sześciu punktów.
Nic więc dziwnego, że zdecydowanym faworytem starcia w Arenie Ursynów byli gospodarze. Pierwsze dwa sety to kompletna dominacja Projektu. W premierowym warszawianie szybko wypracowali sobie kilka "oczek" przewagi. Po asie serwisowym Jana Firleja, wychowanka Czarnych, było 12:5. Potem przebieg gry nie uległ zmianie i miejscowi wygrali partię otwarcia do 17.
O drugiej odsłonie z perspektywy Czarnych wystarczyłoby napisać właściwie tyle, że się odbyła. Radomianie prezentowali się fatalnie, w stylu, który nie przystoi zespołowi PlusLigi i przegrali do 12.
Podopieczni Waldo Kantora zrehabilitowali się trochę na początku seta numer trzy. W nim prowadzili już 9:4 czy 10:6. Przy stanie 12:9 dla radomian sędziowie zafundowali kilkuminutową przerwę, bo pojawiło się zamieszanie z wynikiem. Ostatecznie kłopot został zażegnany, a po powrocie na boisko Czarni właściwie stanęli. Projekt odrobił stratę i ostatecznie wygrał do 22, a w całym meczu 3:0.
Projekt Warszawa - Enea Czarni Radom 3:0 (25:17, 25:12, 25:22)
Projekt: Firlej 4, Bołądź 4, Tillie 7, Szalpuk 12, Kowalczyk 5, Wrona 6, Gruszczyński (libero) oraz Stępień, Semeniuk, Grobelny 4, Weber 7.
Czarni: Todorović, Meljanac 11, Hofer 6, Formela 8, Ostrowski 3, Smoliński 1, Nowowsiak (libero) oraz Teklak (libero), Piotrowski, Gomułka 3, Gniecki.
Sędziowie: Sławomir Gołąbek i Tomasz Janik.
MVP: Jan FIrlej (Projekt)















Napisz komentarz
Komentarze