Informacja o pożarze wpłynęła do straży przed godziną 18. Ogień pojawił się w kotłowni, a potem przeniósł się na przylegający garaż i znajdujący się w nim samochód osobowy. W trakcie akcji strażacy musieli też rozebrać część dachu.
Nikt na szczęście nie ucierpiał. Straty oszacowano na pół miliona złotych. - Potrzebny jest gruntowny remont dachu i komina, wymiana okien, bramy garażowej, tynków i instalacji w całym mieszkaniu - informuje właściciel domu.
Z racji na trudną sytuację finansową założył on zbiórkę w serwisie zrzutka.pl, prosząc o pomoc finansową. Potrzebne jest 500 tys. zł. Na ten moment zebrano nieco ponad 11 tys. zł.
















Napisz komentarz
Komentarze