W sobotę pogoda nie rozpieszczała piłkarzy. Było bardzo gorąco i przez pierwsze minuty zawodnicy obu ekip przyzwyczajali się do gry w wysokiej temperaturze. Broń sprawiała wrażenie minimalnie lepszej, ale nic z tego nie wynikało. Końcówka pierwszej połowy należała jednak do gości z Aleksandrowa Łódzkiego, którzy "siedli" pod bramką Pawła Młodzińskiego i stwarzali sobie kolejne sytuacje. Dopięli swego w 45. minucie, tuż przed sędziowskim gwizdkiem oznajmiającym koniec pierwszej części gry. Damian Knera dośrodkowywał, głową zakończył Patryk Pietrasiak.
Druga połowa w większości należała do Broniarzy, którzy za wszelką cenę pragnęli zdobyć gola wyrównującego. Dobrze spisywała się natomiast obrona przyjezdnych, która "kasowała" wszelkie groźne akcje. W 72. minucie arbiter podyktował rzut karny dla gospodarzy po ewidentnym faulu na Kamilu Czarneckim. Jedenastki nie wykorzystał jednak stały strzelec, Piotr Nowosielski, trafiając w słupek bramki strzeżonej przez Karola Domżała. W dalszej fazie spotkania Sokół miał jeszcze jedną doskonałą sytuację strzelecką, ale jeden z piłkarzy również obił słupek. Podobnie Daiji Kimura mógł wyrównać, ale piłka po jego strzale piłka przeszła minimalnie nad poprzeczką.
Stało się faktem to, czego wszyscy na Plantach chcieli uniknąć - na 90-lecie istnienia klubu Broń Radom spadła do 4. ligi. Podsumowanie sezonu wkrótce.
Broń Radom - Sokół Aleksandrów Łódzki (0:1) 0:1
Bramka: 45' Pietrasiak
Broń: Młodziński - Jakubczyk, Kupiec, Sala, Dobosz, Leśniewski, Sałek, Dziubiński, Bojek, Nowosielski, Czarnecki














