Rozmowa z Pawłem Brachem, reprezentantem Polski w boksie i zawodnikiem BKS-u Radomiak.
Maciej Kwiatkowski: W środę stoczyłeś swoją debiutancką walkę w mistrzostwach Europy seniorów. Jak ją ocenisz?
Paweł Brach: Walka była udana. Dobra taktyka zadziałała i wygrałem 4:1. Z rundy na rundę się rozkręcałem i cieszę się z triumfu.
Zdradź więc taktykę na rywala z Hiszpanii.
- O samym przeciwniku dużo nie wiedziałem. Oglądałem jego walki z mistrzostw Europy i świata. Wiedziałem, że zmienia pozycje i jest starszy a co za tym idzie bardziej doświadczony. Taktyka była prosta. Miałem zadawać dużo prostych ciosów lewą ręką, a prawą kontrować.
Wysoko postawiłeś sobie poprzeczkę. W piątek powalczysz z aktualnym mistrzem Europy U-22. Rywal jest jednym z głównych kandydatów do medalu w Armenii.
- Miałem okazje oglądać kilka jego walk w Chorwacji. On zdobył wówczas tytuł mistrza, a mi tam nie poszło. Rzeczywiscie poprzeczka zawieszona wysoko, ale wierzę w siebie. Dobrze dobrana taktyka, trochę szczęścia i będzie dobrze.
O ile Paweł Brach ma za sobą walkę, to Włoch w I rundzie miał wolny los. Czujesz się zmęczony, poobijany po starciu z Hiszpanem?
- Czuję się bardzo dobrze i jutro już bym mógł walczyć (rozmowa odbyła się w środę, 25 maja, wyj. Red), ale ten jeden dzień odpoczynku dobrze mi zrobi.















Napisz komentarz
Komentarze