Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu Radio Rekord Radom 29 lat z Wami Radio Rekord Radom 29 lat z Wami
piątek, 5 grudnia 2025 14:29
Reklama

Morsy zaczęły sezon: "Ale endorfiny!"

– Fantastycznie, endorfiny szaleją, sama buzia się śmieje – powiedziała jedna z wychodzących z wody podczas otwarcia sezonu morsowego w Pionkach. W Stawie Górnym zanurzyło się ok. 150 osób.
Morsy zaczęły sezon: "Ale endorfiny!"

Źródło: Fot. cozadzien.pl/Szymon Wykrota

Kąpielowy strój, bose stopy lub obuwie do wody, czapka, rękawiczki – tak w kilku słowach można opisać morsa, ludzkiego morsa. Amatorzy zimnych kąpieli w zalewach czy jeziorach zwykle w listopadzie rozpoczynają sezon; przez całą zimę, aż do wiosny, zanurzając się w wodzie (czasem w przeręblach, gdy tafla zostanie skuta lodem) wzmacniają odporność organizmu, poprawiają krążenie.

W sobotę, 20 listopada nie inaczej było nad Stawem Górnym w Pionkach, ponieważ sezon rozpoczęły Pionkowskie Morsy. Na ich zaproszenie nad wodę przyjechały także kluby z Lublina, Warki, Jastrzębia, Stężycy, Garbatki, Kozienic czy z Chlewisk; w sumie do wody weszło ok. 150 osób. – Grup jest naprawdę bardzo dużo. Bardzo się cieszymy, że tak licznie morsy odpowiedziały na nasze zaproszenie – mówi Paulina Zakrzewska ze Stowarzyszenia Pionkowskich Morsy, organizator wydarzenia.

Po rozgrzewce, kilka minut po godz. 15 na sygnał syreny wszyscy weszli do wody. Jednym wystarczyło krótkie zanurzenie, innym kilka minut, a jeszcze kolejni byli w wodzie po kilkanaście minut. – Było bardzo dobrze, czuję się idealnie, endorfiny działają, humor dopisuje – powiedział tuż po wyjściu z wody jeden z morsów. – Super uczucie, polecam wszystkim. Odkąd morsuję to nie choruję. Po wyjściu z wody nie jest mi zimno i mogę wejść znowu – przekonywał z uśmiechem mors z Jastrzębia.
O endorfinach mówi także kolejna uczestniczka: „Czuję się fantastycznie, endorfiny szaleją, sama buzia się śmieje. Nie wiem, ile czasu byłam w wodzie, w kółko pływałam”.

Po kąpieli był czas na ciepły posiłek i ognisko nad wodą.

Dla Antosia na chore serce

Otwarciu sezonu towarzyszyła zbiórka pieniędzy na operację Antosia Mąkosy, który ma chore serce. Chłopiec jest pod skrzydłami fundacji Karuzela. – To kontynuacja wcześniejszej zbiórki na poprzednią operację. Teraz zbieramy na dalsze leczenie, rehabilitację, kolejne wizyty u specjalistów. 200 tys. zł już zostało zebrane, ale potrzeba jeszcze 200 tys. zł – mówi Paulina Zakrzewska.

Impreza była zorganizowana przy udziale Pionkowskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Chcemy, żeby nasze publikacje były powodem do rozpoczynania dyskusji prowadzonej przez naszych Czytelników; dyskusji merytorycznej, rzeczowej i kulturalnej. Jako redakcja jesteśmy zdecydowanym przeciwnikiem hejtu w Internecie i wspieramy działania akcji "Stop hejt".
 
Dlatego prosimy o dostosowanie pisanych przez Państwa komentarzy do norm akceptowanych przez większość społeczeństwa. Chcemy, żeby dyskusja prowadzona w komentarzach nie atakowała nikogo i nie urażała uczuć osób wspominanych w tych wpisach.

Komentarze

Reklama
ReklamaElmas wędliny
Reklama
ReklamaSalon Oświetleniowy Mirat
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama