Piłkarze radomskiej Broni nie będą długo rozpamiętywać porażki z Lechią Tomaszów Mazowiecki, bo już w środę podopieczni Artura Kupca zmierzą się na wyjeździe ze Zniczem Biała Piska. - Na pewno szkoda tych straconych punktów, bo mecz z Lechią był z gatunku tych – kto pierwszy strzeli, to wygra. Szkoda, bo pomimo – trzech, czterech stworzonych sytuacji bramkowych, to rywal strzelił gola w 85 minucie – powiedział opiekun Broni po meczu z Lechią.
Radomianie w środę zagrają z szóstym zespołem poprzedniego sezonu, a więc Zniczem. Przeciwnicy do pojedynku przystąpią w jeszcze gorszym nastroju, aniżeli zawodnicy klubu z Plant. Najpierw zawodnicy trenowani przez Ryszarda Borkowskiego zremisowali w Białobrzegach z Pilicą – było 2:2, zaś w sobotę już przed własną publicznością – ulegli w derbach innemu beniaminkowi Mamry Giżycko.
Mecz pomiędzy Zniczem, a Bronią rozpocznie się o godz. 17:00. Za to w tej serii gier pauzować będą zawodnicy Pilicy, którzy już rozpoczęli przygotowania do rywalizacji z czwartej kolejki z zespołem z Giżycka.
W trzeciej kolejce zagrają:
Mamry Giżycko – Legia II Warszawa, Pelikan Łowicz – Lechia Tomaszów Mazowiecki, ŁKS Łódź – KS Kutno, GKS Wikielec – Sokół Aleksandrów Łódzki, Legionovia Legionowo – Ursus Warszawa, Unia Skierniewice – Jagiellonia II Białystok, Polonia Warszawa – Błonianka Błonie, Znicz Biała Piska – Broń Radom. Pauza – Pilica Białobrzegi.















Napisz komentarz
Komentarze