Jak poinformował redakcję portalu cozadzien.pl dyżurny Komendy Wojewódzkiej Policji z siedzibą w Radomiu, wczoraj (31.12.2020) około godziny 18:30 doszło do wypadku z udziałem samochodu osobowego i rowerzysty. W Siczkach, gm. Jedlnia-Letnisko na DW 737, kierujący fordem 50-latek postanowił wyprzedzić jadący przed nim samochód i podczas manewru uderzył w jadącego obok rowerzystę, a następnie dachował w przydrożnym rowie. I choć wypadek wyglądał niezwykle groźnie, okazało się, że nikomu nic się nie stało - to jednak nie koniec.
Na miejsce wysłano straż pożarną, pogotowie i policję, a funkcjonariusze przeprowadzili rutynowe kontrole trzeźwości. Szybko okazało się, że jadący rowerem 62-latek był pod wpływem i miał 1.4 promila w wydychanym powietrzu, natomiast sprawca wypadku, 50-letni kierujący fordem... miał 1.7 promila i sądowy zakaz prowadzenia pojazdów.
Mężczyzna najpewniej usłyszy zarzuty złamania sądowego zakazu i jazdę pod wpływem - jeżeli sąd uzna go winnym w najlepszym wypadku można mówić o karze w zawieszeniu, a w najgorszym grozi mu nawet 5 lat pozbawienia wolności.















Napisz komentarz
Komentarze