Pomysły na przystrojenie iglastego drzewka są przeróżne. Jedni decydują się na przystrojenie w stonowanych i jednakowych kolorach, a inni wręcz przeciwnie. Są też tacy, którzy decydują się na ręcznie robione ozdoby. W tym roku poprosiliśmy również o przesłanie zdjęcia choinek naszych czytelników. Odzew był bardzo duży. Wszystkim, którzy zechcieli się pochwalić swoim świątecznym drzewkiem serdecznie dziękujemy. Wszystkie choinki są zachwycające i niepowtarzalne.
A poniżej krótka historia, skąd wzięła się tradycja ubierania choinki.
Najstarsze informacje o choince - iglastym drzewku przyozdabianym na Boże Narodzenie rajskimi jabłuszkami, orzechami i ozdobami z papieru pochodzą z XV-i XVI-wiecznych kazań, wygłaszanych w kościołach Alzacji - pogranicza Niemiec i Francji. I nie były to bynajmniej pochwały - zwyczaj protestanccy duchowni potępiali jako pogański. W 1604 roku teolog Dannhauer strofował z ambony, że „wśród różnych głupstw świątecznych jest także choinka”, ale choinka nie chciała zniknąć.
Nieco później obyczaj ubierania drzewka przejął Kościół katolicki, rozpowszechniając go w krajach Europy Północnej i Środkowej. W XIX wieku choinka triumfalnie wkroczyła do domów Anglików i Francuzów, a potem do mieszkańców Europy Południowej. I stała się najbardziej rozpoznawanym symbolem Bożego Narodzenia.
Jabłka na choince były przypomnieniem grzechu pierworodnego, a także symbolem płodności. Świeczki z kolei symbolizowały Światłość świata, czyli Chrystusa; były też związane z kultem zmarłych. Początkowo świece zapalano na drzewku właśnie dla nich. vW zależności od regionu na choinkach zawieszano różne ozdoby. Oprócz jabłek i orzechów pojawiły się też ciastka i suszone owoce, a także ozdoby własnoręcznie wykonane z papieru i słomy.
Do Polski zwyczaj ubierania choinki (zwykle dopiero w Wigilię) przywędrował na przełomie XVIII i XIX wieku. W zaborze pruskim propagowali go pruscy żołnierze i urzędnicy. Początkowo choinka przyjęła się tylko wśród arystokracji, potem obyczaj przejęła szlachta i mieszczaństwo, a najpóźniej mieszkańcy wsi. W niektórych regionach południowej Polski choinki pojawiły się dopiero po II wojnie światowej. Zwyczajowo zielone drzewko stało przynajmniej do Trzech Króli, a najczęściej do Matki Boskiej Gromnicznej.
































































































































