Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu Radio Rekord Radom 29 lat z Wami Radio Rekord Radom 29 lat z Wami
piątek, 5 grudnia 2025 10:18
Reklama Fotowoltaika

95 lat historii na planszach

Od 23 września na Placu Jagiellońskim w Radomiu można oglądać wystawę plenerową prezentującą najważniejsze wydarzenia z historii Fabryki Broni „Łucznik” – Radom
95 lat historii na planszach

Źródło: fot. Szymon Wykrota

Ekspozycja została przygotowana z okazji przypadającego w tym roku jubileuszu 95-lecia przedsiębiorstwa. Na 24 planszach umieszczono informacje dotyczące najistotniejszych wydarzeń związanych z dziejami Fabryki.

- Można powiedzieć, że Fabryka Broni utrzymywała 1/3 mieszkańców Radomia. Pod koniec 20-lecia międzywojennego pracowało 4-5 tys. osób. Biorąc pod uwagę ówczesną dzietność, która była znacznie większa niż teraz - rodziny te stanowiły od 25 do 30 tys. osób - mówił  Adam Suliga, prezes Fabryki Broni “Łucznik” Radom.

Teksty zostały bogato zilustrowane zdjęciami pochodzącymi z zasobów Archiwum Państwowego w Radomiu, Muzeum Jacka Malczewskiego w Radomiu oraz Narodowego Archiwum Cyfrowego w Warszawie. Scenariusz wystawy opracował znany radomski historyk Przemysław Bednarczyk, a projekt graficzny Marcin Kucewicz.

- Udało nam się na 24 planszach - co wcale nie było łatwe - skompresować niezwykle bogatą historię Fabryki, która miała niezwykle miastotwórczy charakter. W 95 rocznicę powstania Fabryki Broni czuję, że pokazujemy na tych planszach wszystko co ważne, najciekawsze, ale także i dramatyczne w historii tego Zakładu - mówił Przemysław Bednarczyk, autor scenariusza wystawy. 

Niemal 100 lat historii na kilkudziesięciu planszach. M. in. dzieje narodzin fabryki, rozwoju oraz rozkwitu w okresie międzywojennym, czasów II wojny światowej i niemieckiej okupacji, a także okresu powojennego, następnie restrukturyzacji, upadku Zakładów Metalowych „Łucznik” i narodzin nowej Fabryki Broni.

- Dziękuję za to, że przybliżacie historię naszego zakładu, historię Radomia - chociażby poprzez tę wystawę, która w pigułce opowiada historię Fabryki Broni. Cieszę się szczególnie, że stanęła ona w tym miejscu, ponieważ z moich obserwacji wynika, że na Placu Jagiellońskim coraz więcej pojawia się młodych osób. Mam nadzieję, że zatrzymają się oni przy planszach i poświęcą chwilę na poszerzenie wiedzy na temat Fabryki Broni - mówił Wojciech Skurkiewicz, wiceminister Obrony Narodowej.

Wystawa na Placu Jagiellońskim będzie czynna do końca października.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Chcemy, żeby nasze publikacje były powodem do rozpoczynania dyskusji prowadzonej przez naszych Czytelników; dyskusji merytorycznej, rzeczowej i kulturalnej. Jako redakcja jesteśmy zdecydowanym przeciwnikiem hejtu w Internecie i wspieramy działania akcji "Stop hejt".
 
Dlatego prosimy o dostosowanie pisanych przez Państwa komentarzy do norm akceptowanych przez większość społeczeństwa. Chcemy, żeby dyskusja prowadzona w komentarzach nie atakowała nikogo i nie urażała uczuć osób wspominanych w tych wpisach.

Komentarze

Anonim 24.09.2020 20:32
Tablice klapkami na oczy marionetek, za plecami burzymy historie

Chcemy, żeby nasze publikacje były powodem do rozpoczynania dyskusji prowadzonej przez naszych Czytelników; dyskusji merytorycznej, rzeczowej i kulturalnej. Jako redakcja jesteśmy zdecydowanym przeciwnikiem hejtu w Internecie i wspieramy działania akcji "Stop hejt".
 
Dlatego prosimy o dostosowanie pisanych przez Państwa komentarzy do norm akceptowanych przez większość społeczeństwa. Chcemy, żeby dyskusja prowadzona w komentarzach nie atakowała nikogo i nie urażała uczuć osób wspominanych w tych wpisach.
Antek Świr 24.09.2020 15:55
Dojna zmiana i tak wkrótce FB zniszczy teraz stocznie w Radomiu bedą budować . Banda nieudaczników z kocią sierścią na ubraniach .

Chcemy, żeby nasze publikacje były powodem do rozpoczynania dyskusji prowadzonej przez naszych Czytelników; dyskusji merytorycznej, rzeczowej i kulturalnej. Jako redakcja jesteśmy zdecydowanym przeciwnikiem hejtu w Internecie i wspieramy działania akcji "Stop hejt".
 
Dlatego prosimy o dostosowanie pisanych przez Państwa komentarzy do norm akceptowanych przez większość społeczeństwa. Chcemy, żeby dyskusja prowadzona w komentarzach nie atakowała nikogo i nie urażała uczuć osób wspominanych w tych wpisach.
Reklama