Konsorcjum firm Rosa-Bud i Maxto, w którym liderem jest Rosa-Bud już dwukrotnie nie dotrzymało terminu zakończenia budowy nowej hali widowiskowo-sportowej. Od 13 listopada ubiegłego roku MOSiR jako inwestor nalicza kary za każdy dzień opóźnienia. Na 31 grudnia 2018 roku była to kwota ponad 3 mln złotych.
– W tej chwili prezes Grzegorz Janduła prowadzi rozmowy, a celem tych rozmów jest przygotowanie takiego programu naprawczego, czyli stworzenia planu i powrotu tych firm na plac budowy – mówi Radosław Witkowski, prezydent Radomia.
Jak mówi prezydent Radosław Witkowski, od powodzenia tych rozmów i wdrożenia programu naprawczego, zależy czy budowa hali i stadionu piłkarskiego, zakończy się w 2019 roku.
- Ja liczę, że te rozmowy muszą zakończyć się do końca lutego. Spółka MOSiR i miasto Radom musimy wiedzieć na czym stoimy – mówi prezydent Radomia.
Prezydent Radosław Witkowski nie ukrywa, że jeżeli program naprawczy nie wypali, to konieczna będzie inwentaryzacja na placu budowy i ogłoszenie nowego przetargu. Taki scenariusz jeszcze bardziej opóźni inwestycję. Nie wykluczone, że nawet do 2020 roku.
















Napisz komentarz
Komentarze