Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu Radio Rekord Radom 29 lat z Wami Radio Rekord Radom 29 lat z Wami
sobota, 6 grudnia 2025 11:11
Reklama Czarno Białe sprzątanie profesjonalne

Dobry występ piłkarza z Kowali w reprezentacji Polski

Michał Karbownik zaliczył udany występ w meczu reprezentacji Polski u-17. Nasza drużyna walczy o awans na młodzieżowe mistrzostwa Europy.
Dobry występ piłkarza z Kowali w reprezentacji Polski

Źródło: / fot. legia.com

Rozpoczęła się druga runda eliminacji do młodzieżowych mistrzostw Europy do lat 17. W pierwszym meczu Polska zmierzyła się w Legnicy z Gruzją. Polacy zremisowali 2:2, do czego znacząco przyczynił się wychowanek Zorzy Kowala, a obecnie piłkarz Legii Warszawa, Michał Karbownik. Pochodzący z Kowali piłkarz gra na pozycji pomocnika, a w meczu z Gruzją zaliczył asystę przy pierwszej bramce dla naszej drużyny. Po indywidualnej akcji Karbownika piłkę do bramki skierował Maik Nawrocki.

Polacy do przerwy przegrywali 1:2. Dwie bramki dla reprezentacji Gruzji zdobył Zuriko Dawitaszwili, który dwukrotnie wykorzystał rzuty karne. Polacy wyrównali wynik meczu w drugiej połowie, kiedy rywale grali w dziesiątkę. Michał Karbownik miał także szansę do zdobycia bramki, ale jego uderzenie z dystansu nie trafiło do celu. Wychowanek Zorzy rozegrał całe spotkanie, został także ukarany żółtą kartką. W sobotę, 24 marca, o godz. 17.30 Polska zmierzy się z Macedonią. 

Akcja bramkowa Polaków i asysta Michała Karbownika od 1:10.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Chcemy, żeby nasze publikacje były powodem do rozpoczynania dyskusji prowadzonej przez naszych Czytelników; dyskusji merytorycznej, rzeczowej i kulturalnej. Jako redakcja jesteśmy zdecydowanym przeciwnikiem hejtu w Internecie i wspieramy działania akcji "Stop hejt".
 
Dlatego prosimy o dostosowanie pisanych przez Państwa komentarzy do norm akceptowanych przez większość społeczeństwa. Chcemy, żeby dyskusja prowadzona w komentarzach nie atakowała nikogo i nie urażała uczuć osób wspominanych w tych wpisach.

Komentarze

Reklama