Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu Radio Rekord Radom 29 lat z Wami Radio Rekord Radom 29 lat z Wami
sobota, 6 grudnia 2025 15:40
Reklama

Napastnik nie dla Radomiaka

Nie będzie głośnego transferu napastnika z udziałem Radomiaka Radom. Były król strzelców III ligi wybrał ofertę ligowego rywala "Zielonych".
Napastnik nie dla Radomiaka

Źródło: / fot. Łączy Nas Piłka

Paweł Piceluk, bo o nim mowa, trafił do Warty Poznań. W ostatnich dniach informowaliśmy, że napastnik jest jednym z celów transferowym Radomiaka. Piceluk rozwiązał kontrakt z Rakowem Częstochowa i prowadził negocjacje z kilkoma klubami, wśród których znalazły się dwa rywalizujące o awans do I ligi zespoły. Ostatecznie Piceluk wybrał jednak ofertę z Poznania. W przeszłości snajper był już zawodnikiem "Warciarzy". Barwy "Dumy Wildy" reprezentował w rundzie wiosennej sezonu 2011/2012.

29-letni Piceluk to niezwykle doświadczony napastnik. W swojej karierze ma na koncie występy w I, II i III lidze, w których łącznie zdobył aż 156 bramek. Grając w III lidze dwukrotnie przekroczył barierę 30 goli w sezonie. Po świetnym sezonie w Olimpii Elbląg (28 meczów, 11 bramek) trafił do pierwszoligowego Rakowa Częstochowa, jednak nie zdołał wywalczyć miejsca w podstawowym składzie. W Częstochowie zagrał w zaledwie 6 spotkaniach, raz wpisując się na listę strzelców.

Czy fiasko negocjacji z Picelukiem oznacza, że Radomiak zimą nie sprowadzi napastnika? Niekoniecznie. Wciąż otwarta jest sprawa Patryka Mikity, którą mocno skomplikował... sam zawodnik. 24-latek grający obecnie w Siarce Tarnobrzeg miał nie poinformować trenera oraz zarządu o toczących się negocjacjach z Radomiakiem, który ogłosił transfer zawodnika po zakończeniu obecnego sezonu. Mikita mógłby trafić do Radomia już zimą, jednak teraz jego los zależy od dobrej woli działaczy. Z jednej strony mamy zasadę "z niewolnika nie ma zawodnika", z drugiej Siarka czeka na satysfakcjonującą ofertę finansową. Być może kluby wkrótce dojdą do porozumienia.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Chcemy, żeby nasze publikacje były powodem do rozpoczynania dyskusji prowadzonej przez naszych Czytelników; dyskusji merytorycznej, rzeczowej i kulturalnej. Jako redakcja jesteśmy zdecydowanym przeciwnikiem hejtu w Internecie i wspieramy działania akcji "Stop hejt".
 
Dlatego prosimy o dostosowanie pisanych przez Państwa komentarzy do norm akceptowanych przez większość społeczeństwa. Chcemy, żeby dyskusja prowadzona w komentarzach nie atakowała nikogo i nie urażała uczuć osób wspominanych w tych wpisach.

Komentarze

Reklama