Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu Radio Rekord Radom 29 lat z Wami Radio Rekord Radom 29 lat z Wami
piątek, 5 grudnia 2025 10:18
Reklama

Kilka słów o elektronicznej niani

Pomaga wyjść z opresji, ułatwia życie, a nawet daje pewien komfort psychiczny. Mowa o systemie ESP, który często bywa nazywany elektroniczną nianią.

ESP to system stabilizacji toru jazdy. Razem z układami ABS i ASR wchodzi w skład systemów bezpieczeństwa aktywnego. Do jego zadań należy pomoc w trakcie poślizgu, np. w chwili pokonywania zakrętu.

O działanie systemu ESP stara się zaawansowana elektronika. Dbają o to liczne czujniki, z których wymienić można miedzy innymi: czujnik skrętu kierownicy, czujnik prędkości obrotowej koła, czujnik przyspieszenia poprzecznego czy też czujnik momentu obrotowego. Między innymi dzięki nim często udaje się wyjść z zakrętu bez konieczności wypadania z drogi. Czujniki te uruchamiają naszą „nianię” w momencie wykrycia uślizgu którejś z osi. Przy uślizgu osi tylnej mamy do czynienia z nadsterownością auta, gdy przyczepność tracą koła przednie dochodzi do podsterowności samochodu.

W zależności od tego, która oś traci przyczepność system ESP dokonuje błyskawicznej blokady kół drugiej osi wprowadzając nasz samochód w kontrolowany poślizg. Wszystko odbywa się w ciągu setnych sekundy i powoduje przywrócenie utraconej przyczepności.

W praktyce system ESP przydaje się w ekstremalnych sytuacjach, np. w momencie omijania przeszkody. Aby to zrobić trzeba nagle skręcić kierownicą w jedną stronę, a następnie w celu powrotu na swój pas skręcić w drugą. Przy tak nagłych manewrach bardzo prawdopodobne jest to, że wystąpi nadsterowność (tył auta będzie zarzucał, dojdzie do obrotu auta wokół własnej osi), a auto znajdzie się poza drogą. Właśnie przed tym ma uchronić coraz bardziej popularny i częściej stosowany w autach system ESP.

Należy jednak pamiętać, że ESP nie powoduje zwiększenia przyczepności samych kół i jego elektroniczne sztuczki nie pomogą, gdy przesadzimy z prędkością. Lepiej o tym wiedzieć, żeby nie przekonać się o tym na własnej skórze.



Podziel się
Oceń

Reklama