
Na uszkodzenie narażonych jest kilka elementów samochodu. Najgorsze, co może nas spotkać, to dostanie się wody poprzez wlot powietrza do komory spalania. W tym przypadku szkody mogą być na tyle duże, że silnik będzie wymagał kapitalnego remontu lub wymiany.
Do innych uszkodzeń może dojść między innymi za sprawą różnicy temperatur wody oraz rozgrzanych elementów samochodu.
- W taki sposób może dojść do pęknięcia alternatora, turbosprężarki i katalizatora, które osiągają wysoką temperaturę roboczą. Na starty można także spisać tarcze hamulcowe, które poddane nagłemu hamowaniu, a później schłodzeniu ulegną pofałdowaniu i stracą swoje właściwości - mówi Jerzy Pietrasik, diagnosta Automobilklubu Radomskiego.
Innymi elementami narażonymi na działanie wody okazują się nie mniej ważne w aucie: układ zapłonowy oraz elektronika. - O ile w przypadku tego pierwszego, w większości zdarzeń wystarczy osuszenie, to w przypadku drugiego, czyli elementów elektroniki może być już gorzej. Zalany komputer silnika przeważnie kwalifikuje się do wymiany, a nie należy on do tanich części - dodaje Jerzy Pietrasik.
Aby uniknąć wyżej wymienionych awarii należy na drodze zachować zdrowy rozsądek i w miarę możliwości omijać te, na których występują „małe jeziora”. Jeżeli już musimy przejechać przez takie, to warto robić to powoli oszczędzając wcześniej hamulce, które z racji najniższego położenia są najbardziej narażone na usterkę.















