Około godz. 16 pojazdy zajechały na jedną z nielicznych w Polsce stacji CNG przy ul. Wjazdowej, mieszczącej się na terenie zajezdni MPK. Tam przyciągnęły sporą uwagę pracowników stacji i osób będących w tym czasie na terenie zajezdni. Kolumna oklejonych reklamami pojazdów zwracała również uwagę przechodniów i kierowców na radomskich ulicach.
Głównym organizatorem rajdu są dwa największe w Europie koncerny gazownicze: Gazprom (Rosja) oraz E.ON Ruhrgaz (Niemcy). Koordynatorami polskiego odcinka rajdu są Stowarzyszenie NGV Polska oraz Przemysłowy Instytut Motoryzacji.




Miejska spółka wykorzystuje w sumie 38 autobusów z instalacją na sprężony gaz ziemny. Są to Jelcze, MAN-y i Solarisy. ITS Michalczewski eksploatuje natomiast jeden autobus na gaz ziemny marki MAN. Ponadto po Radomiu porusza się flota kilkudziesięciu pojazdów osobowych i użytkowych zasilanych CNG, należących do osób prywatnych oraz do Gazowni Radomskiej.
- Sprężony gaz ziemny to doskonale sprawdzające się paliwo. Auta zasilane tym paliwem mają praktycznie identyczne przyspieszenie, jak napędzane benzyną czy olejem napędowym. Wbrew obiegowej opinii, są bezpieczne, gaz w sytuacji rozszczelnienia instalacji natychmiast ucieka do góry. Natomiast butle są wykonane z bardzo odpornych materiałów, co potwierdzają liczne testy zderzeniowe - mówił Karol Wieczorek ze stowarzyszenia NGV Polska.














