Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu Radio Rekord Radom 29 lat z Wami Radio Rekord Radom 29 lat z Wami
sobota, 6 grudnia 2025 18:36
Reklama

W wakacje porzucamy psy. Może lepiej skorzystać z hotelu?

W okresie wakacji jak co roku do radomskiego schroniska przy ul. Witosa przybywa więcej niż zwykle czworonogów. Gdy właściciele udają się na urlop, drastycznie wzrasta liczba porzuconych psów. Może warto skorzystać z hotelu do czworonogów. Kilka w naszym regionie funkcjonuje.


- W lipcu i czerwcu trafiło do nas ok. 170 zwierząt. Jest to dość duża liczba, która z roku na rok wciąż wzrasta. Obecnie do placówki przyjmowane są głównie porzucone psy, błąkające się po mieście. Przywiezione zostają do nas przez Straż Miejską. Zdarzają się również przypadki podrzucania zwierząt pod bramę schroniska bez żadnego słowa wyjaśnienia – mówi kierownik radomskiego schroniska Agnieszka Urbańska.

W schronisku brakuje miejsc. Na jego stronie internetowej codziennie ukazują się nowe ogłoszenia kilkuletnich, zadbanych psów poszukujących nowych właścicieli.

Od kilku lat w okolicach Radomia działają hotele dla zwierząt, m.in. hotel dla zwierząt „Milagnes” w Dąbrówce Warszawskiej, hotel „Bajka” w Wrzosowie, hotel dla psów „Pod Lasem” w Szydłowcu.  Przeglądając strony internetowe, z pewnością znaleźć można konkurencyjne oferty. Koszt pobytu psa w takim hotelu to ok. 50 zł za dobę. W cenę pobytu wliczane jest pożywienie, opieka weterynaryjna, a także przywóz i dowóz na życzenie klienta. Hotele zazwyczaj oferują 10-15 miejsc, które w okresie wakacyjnym są na bieżąco zajmowane. Wzmożony ruch w takich hotelach odnotowuje się od maja do września. Z placówek w naszym regionie  korzysta coraz więcej mieszkańców Radomia i okolic, a także z Warszawy.

WARTO WIEDZIEĆ
Nowelizacja Ustawy o ochronie zwierząt z 2013 roku zaostrzyła kary dla właścicieli za znęcanie się nad zwierzętami, zarówno domowymi jak i gospodarskimi, nawet do 3 lat pozbawienia wolności. Mimo zmian w ustawie właściciele porzucający psy są nadal bezkarni. Przede wszystkim dlatego, że w przypadku psa, który nie ma wszczepionego chipa ciężko jest ustalić właściciela.



Podziel się
Oceń

Reklama
ReklamaElmas wędliny
Reklama
ReklamaSalon Oświetleniowy Mirat
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama